Jawność wynagrodzeń? Projekt już w sejmowej komisji
Poufność wynagrodzeń jest normą w Polsce, a wszelkie dyskusje nad stopniowym wprowadzaniem jawności płac budzą emocje. Do pełnej jawności płac daleko, jednak pojawił się poselski projekt ustawy zmieniającej Kodeks pracy, który ma zobowiązać pracodawców do ujawniania zarobków (lub przedziałów zarobków) w ofertach pracy. Projekt trafił do sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach (Konfederacja chciała niedawno, aby projekt przepadł w pierwszym czytaniu, ale wniosek został odrzucony). Przedstawiciele pracodawców są krytyczni wobec proponowanej przez posłów nowelizacji Kodeksu pracy.
"Brak informacji o proponowanym wynagrodzeniu w ofertach pracy uderza szczególnie mocno w najbardziej narażone na nierówne i dyskryminacyjne traktowanie grupy zatrudnionych: młodych pracowników oraz kobiety" - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
Autorzy projektu zwracają uwagę, że w przeciwieństwie do wielu państw członkowskich Unii Europejskiej w Polsce nie przyjęły się ani zwyczajowe, ani prawne środki rozpowszechniania informacji o wynagrodzeniach. W publikowanych ofertach pracy nie ma prawie nigdy choćby orientacyjnych informacji na temat proponowanego wynagrodzenia - dodają autorzy projektu podkreślając, że młodzi pracownicy wchodzący na rynek pracy mają niewiele wiarygodnych źródeł, z których mogą czerpać informacje o wynagrodzeniach, a brak doświadczenia nie pozwala im na uczciwą ocenę, czy proponowana kwota na danym stanowisku jest właściwa.
Dodajmy, że niektóre organizacje pracodawców są krytyczne wobec pomysłów posłów.
Przeczytaj: Sejm głosował w sprawie jawności wynagrodzeń. Szukający pracy się ucieszą
Projektodawcy zmian w Kodeksie pracy (zmierzających do publikowania wysokości wynagrodzeń w ofertach pracy) powołują się także na wyniki badań pokazujących, że Polki i Polacy uważają za stosowne publikowanie w ofertach pracy informacji o wynagrodzeniach. Wygląda na to, że nawet ponad połowa ankietowanych chciałaby, aby w ogłoszeniach o pracę pojawiała się wysokość proponowanego wynagrodzenia (badania przeprowadzone przez serwis GoldenLine).
Dodajmy - na co zwracają uwagę projektodawcy ustawy - że wynagrodzenia to w Polsce temat tabu, a "polityki różnych organizacji w tym zakresie są często nietransparentne lub arbitralne, a ze względów kulturowych bardzo rzadko możliwa jest rozmowa między samymi pracownikami na ten temat". Tradycyjnie rekruterzy i pracodawcy uznają zbyt szybko zadane przez kandydata pytanie dotyczące wynagrodzenia za przejaw braku kultury, roszczeniowości albo arogancji.
Projekt nowelizacji Kodeksu pracy zgłoszony został przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej trafił już do komisji ds. zmian w kodyfikacjach.
Najogólniej rzecz ujmując, pracodawca będzie musiał podawać w ogłoszeniu o pracę informacje o wynagrodzeniu brutto na danym stanowisku. Będzie mógł wskazać widełki (minimalną i maksymalną kwotę) i zaznaczyć, że wynagrodzenie podlega negocjacjom.
Co ważne, autorzy projektu przewidzieli sankcje (kary pieniężne) dla pracodawców, którzy ostatecznie będą oferować wynagrodzenie niższe niż podane w ogłoszeniu.
Zmiany proponowane w projekcie nowelizacji Kodeksu pracy dotyczą nie tylko zwyczajów przyjętych w ogłoszeniach o pracę, ale także praktyk wewnątrz firmy, związanych z wysokością wynagrodzeń.
"Pracownicy mają prawo wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o udzielenie informacji dotyczącej ich indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średnich poziomów wynagrodzenia, w podziale na płeć w odniesieniu do kategorii pracowników wykonujących taką samą pracę jak oni lub pracę o takiej samej wartości" - czytamy w jednym z artykułów projektu noweli.
W założeniu, w ten sposób ma zostać ukrócona praktyka oferowania znacząco różnych wynagrodzeń za tę samą pracę. Pracodawca ma być zobowiązany od odpowiedzi na pytanie pracownika w terminie do dwóch tygodni, a brak wyczerpującej odpowiedzi może skutkować karą pieniężną.
Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) krytycznie odniosła się do poselskiego projektu zmian w Kodeksie pracy. Przedstawiciele pracodawców przedstawili swoje racje w liście do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
"W odniesieniu do zasady jawności wynagrodzenia, mamy poważne wątpliwości co do konieczności wprowadzania tego rodzaju regulacji do Kodeksu pracy" - czytamy w oświadczeniu FPP.
Przedstawiciele pracodawców zgadzają się, że wynagrodzenia są w naszym kraju "tematem tabu", i także z tego powodu niewskazane jest... "narzucanie ich jawności", nierzadko wbrew woli samych zainteresowanych.
FPP zwraca także uwagę, że wysokość wynagrodzenia indywidualnego pracownika może stanowić tajemnicę firmy, a jego ujawnienie naruszać interesy przedsiębiorstwa.
***