Luka w branży IT. Brakuje setek tysięcy pracowników
Luka kadrowa na rynku IT może sięgać nawet 300-350 tys. osób. Dla wielu może być to zaskakujące. Rośnie bowiem popularność kierunków informatycznych, a rozwojowi branży IT mogła paradoksalnie sprzyjać pandemia. Konieczność otwarcia się na pracę zdalną czy hybrydową przez pracodawców, oraz jej dalsze stosowanie, czysto teoretycznie powinno ułatwiać poszukiwanie pracowników z dziedziny IT.
Niemniej z wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika istnienie luki na rynku pracy w dziedzinie IT - zgodnie z ich raportem: "147 tys. specjalistów IT brakuje, aby ich udział wśród wszystkich pracowników w Polsce był taki sam, jak w Unii Europejskiej. Z kolei badając różnicę między faktyczną liczbą specjalistów a wartością wynikającą z potencjału gospodarki, deficyt specjalistów szacowany jest na 25 tys.".
Wskazuje to na to, że specjaliści IT stanowią ok. 3,5 proc. wszystkich zatrudnionych i jest to jedna z niższych wartości w UE, gdzie ten współczynnik wynosi 4,5 proc. Zatem pod względem zmian widać, że zatrudnienie w sektorze IT względem całego rynku pracy utknęło w miejscu - wszakże według danych Eurostatu na koniec 2021 r. w sektorze ICT pracowało około 586 tys. osób, co stanowiło 3,5 proc. ogółu zatrudnionych ludzi w kraju. Ponadto, jak wskazuje raport PIE aż 42 proc. wakatów na stanowisko specjalisty IT zostało zidentyfikowanych jako trudne do obsadzenia, a żeby "zamknąć" lukę na rynku pracy w tej dziedzinie podaż absolwentów kierunków STEM (nauka, technologia, inżynieria i matematyka) powinna wzrosnąć o 350 proc. Co więcej, jak podaje Software Development Association Poland (SoDA) luka kadrowa w samej Polsce sięga już nawet 300-350 tys. osób i stale rośnie.
Jak więc widać sektor IT ma gruntowny problem z niewystarczającą podażą pracy. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców dostrzega w tym zakresie czynniki, na które władza publiczna nie ma bezpośredniego wpływu (decyzje zawodowe znacznej części młodych ludzi, kondycja krajowego sektora IT jako takiego etc.).
Według ZPP, istnieją jednak łatwe do wykorzystania narzędzia, które mogłyby przysłużyć się wsparciu krajowego rynku IT, a tym samym dalszemu zwiększaniu jego atrakcyjności dla potencjalnych pracowników. Wiele z nich dotyczy ściśle systemu podatkowego i kształtu szczególnych rozwiązań wprowadzonych w ciągu ostatnich kilku lat - jakkolwiek ZPP podtrzymuje swoje krytyczne stanowisko wobec znacznej części z nich (Związek opowiada się za systemem prostym i jednolitym), tak skoro one istnieją, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców nie widzi powodu, by nie obejmowały sektora IT.
"Warto zwrócić bowiem uwagę na fakt, że znaczna część firm z sektora w zasadzie została wykluczona z możliwości skorzystania z tzw. CIT-u estońskiego. Kształt obowiązujących rozwiązań sprawia, że możliwości wyboru tej formy rozliczenia nie mają firmy, które zdecydowały się na finansowanie z funduszy venture capital. Ze względu na aktualnie istniejący w przepisach wymóg struktury właścicielskiej wyłącznie osób fizycznych wiele podmiotów nie decyduje się na wybór opodatkowania w formie ryczałtu od dochodów biorąc pod uwagę ewentualne negatywne konsekwencje zmiany struktury właścicielskiej w okresie korzystania z ryczałtu od dochodów i konieczności rezygnacji z tej formy opodatkowania" - napisano w komentarzu ZPP.
"Należy zwrócić ponadto uwagę, że znaczna część ulg podatkowych - jak np. tzw. ulga na prototyp - nie obejmuje rozwiązań software’owych. Być może zasadne byłoby więc rozszerzenie definicji produktu o usługi oraz oprogramowanie w ramach ulgi na produkcję próbną w ustawie o PIT i CIT" - dodano.
"Znaczącą lukę na rynku pracy w sektorze IT należy uznać jako poważną barierę rozwojową we wszystkich perspektywach czasowych (w krótkim, średnim i długim okresie). Branża ta jest wyjątkowa o tyle, że możliwość pracy w niej nie jest w zasadzie uzależniona od formalnego zdobycia kierunkowego wykształcenia. Państwo ma zatem ograniczoną liczbę instrumentów, których może użyć, by stymulować wzrost zatrudnienia w sektorze. Jednym z nich jest na pewno dbałość o to, by miał on przyjazne otoczenie regulacyjno-instytucjonalne. Z pewnością zrobiono w Polsce wiele, by to osiągnąć, pozostało jednak kilka obszarów, w których punktowe zmiany istotnie poprawiłyby sytuację firm z sektora. Wyzwaniem przyszłości jest zatem zamknięcie luki pracowniczej w branży IT poprzez korelację działań w zakresie wspierania zatrudnienia i rozwoju przedsiębiorstw. Dla przedsiębiorców sprowadza się to do jednej kategorii działań podejmowanych przez państwo - stworzenia firmom możliwie najlepszych warunków do rozwoju, co naturalnie zwiększy ich możliwości inwestowania w ludzi i ich szkolenie" - podsumował Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.