Najdłużej pracujący Polak ma 98 lat. Wacław Milewski marzy, by pracować do "setki"

Pan Wacław Milewski z Poznania ma 98 lat i może się pochwalić najdłuższym stażem pracy w Polsce. Jak wynika z opisanej przez Fakty TVN historii, pracuje on bowiem od 84 lat, a jego życzeniem jest śrubowanie tego rekordu. Patrząc na zamierzchłe już prawo emerytalne, to bohater tej opowieści wypracował przywilej pobierania świadczenia z ZUS już trzykrotnie.

Początek tej historii sięga końca II wojny światowej. Jak tłumaczy w rozmowie z TVN24 Wacław Milewski, pracę rozpoczął w wieku 14 lat, za czasów okupacji niemieckiej i zajmował się naprawą rowerów. 9 maja 1945 roku - czyli w dzień zakończenia wojny - otworzył własny warsztat mechaniczny, który prowadzi do dziś. 

Jak sam przyznaje, przez lata działalności prowadzona przez niego firma zajmowała się zarówno drobnymi naprawami, jak i realizacją dużych zamówień. Jak wspomina w rozmowie z telewizją, w czasach PRL w jego warsztacie produkowano m.in. wykrojniki dla fabryk "Dużego Fiata" i Volvo.  

Reklama

Obecnie dla 98-latka pracuje jedna osoba, nieco młodsza. To jego 70-letni kolega. Obaj panowie cenią sobie jednak spokój, ponieważ warsztat funkcjonuje na pełnych obrotach tylko przez dwa dni w tygodniu.

Wacław Milewski nie ukrywa, że jego marzeniem jest praca do osiągnięcia 100 lat. Jak wspomina wnuk bohatera reportażu, jeszcze przed kilkoma laty celem jego dziadka była praca do "dziewięćdziesiątki". - Wszyscy wręcz się przyzwyczaili do tego, że on mówi, że on ten warsztat zamknie, ale go nie zamyka - mówi w TVN Dominik Milewski-Moult.

Pan Wacław spełnił swój obowiązek względem ZUS z zapasem. Pracował tyle, ile trzy osoby

Natomiast patrząc na historię Pana Wacława przez pryzmat prawa emerytalnego, to trudno nie zauważyć, że jest to wyjątkowy przypadek. Z przymrużeniem oka można nawet stwierdzić, że jest to wymarzony składkowicz dla ZUS.

Obecnie obowiązujące przepisy przewidują możliwość przejścia na emeryturę osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 r., jeżeli ci skończyli odpowiedni wiek. Dla kobiet jest to 60 lat, dla mężczyzn natomiast 65 lat. Wysokość świadczenia jest obliczana na podstawie stażu pracy i przekazywanych w tym okresie składek. 

Jednak 98-latka obowiązuje jeszcze stare prawo. Dotyczy ono każdego, kto urodził się przed 1 stycznia 1949 roku. W przypadku najstarszych z pracowników wiek emerytalny nie ulega zmianie, ale muszą oni udokumentować staż pracy. Dla kobiet jest to 20 lat, dla mężczyzn już 5 lat więcej. 

Dlatego patrząc na dokonania Pana Wacława można przyjąć, że po blisko 80 latach prowadzenia biznesu swój obowiązek względem ZUS wypracował już trzykrotnie. Raz nawet udało mu się to zrobić już po osiągnięciu wieku emerytalnego. Prawo do pobierania świadczenia przysługuje mu bowiem już od 33 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »