Niemcy. Co druga firma skarży się na brak pracowników
Według instytutu Ifo niemieckim przedsiębiorstwom coraz bardziej doskwiera brak rąk do pracy. Niektóre muszą ograniczać działalność.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Niedobór wykwalifikowanych pracowników staje się coraz bardziej dramatyczny dla niemieckiej gospodarki. Opublikowany 2 sierpnia sondaż instytutu Ifo pokazał, że w lipcu prawie połowa firm w Niemczech (49,7 procent) przyznała, iż brakuje im personelu. To największy odsetek od 2009 roku, kiedy Ifo rozpoczął przeprowadzanie ankiet dotyczących koniunktury. Dotychczasowy rekord z kwietnia br., gdy na brak rąk do pracy skarżyło się 43,6 procent firm, został znacząco przekroczony.
"Coraz więcej przedsiębiorstw musi ograniczać swoją działalność, bo po prostu nie znajduje dość personelu" - oświadczył ekspert Ifo ds. rynku pracy Stefan Sauer. "W średnim i dłuższym okresie problem ten może być jeszcze poważniejszy" - ostrzegł.
Według sondażu problem niedoboru pracowników najmocniej dotyka sektor usług, gdzie o kłopotach ze znalezieniem personelu informuje 54,2 procent badanych firm. Szczegółowe zestawienie pokazuje, że dotyczy to aż około 64 procent firm z branży hotelarskiej oraz organizacji wydarzeń, a także 62,4 przedsiębiorstw z branży magazynowej.
W złej sytuacji jest również przemysł spożywczy, gdzie trudności ze znalezieniem pracowników zgłasza 58,1 procent przedsiębiorstw. W przypadku producentów urządzeń do elektronicznego przetwarzania danych i wytwórców produktów metalowych kłopoty ma 57 procent.
Nieznacznie lepsza jest sytuacja w sektorze handu detalicznego, w którym na brak rąk do pracy skarży się 41,9 procent firm, w branży budowlanej (39,3 procent) oraz w handlu hurtowym (36,3 procent).
Przedstawiciele niemieckiego biznesu od dawna biją na alarm z powodu niedoborów pracowników. Pandemia koronawirusa i związany z nią kryzys jeszcze bardziej zaostrzyły sytuację. Niedawno prezes Centralnego Związku Rzemiosła Niemieckiego Hans Peter Wollseifer ocenił, że w branży rzemieślniczej brakuje co najmniej ćwierć miliona wykwalifikowanych pracowników. Każdego roku nieobsadzonych pozostaje od 15 tysięcy do 25 tysięcy miejsc dla uczących się zawodu.
W załagodzeniu tego problemu pomóc ma przygotowywana przez rząd w Berlinie reforma prawa imigracyjnego, która ma ułatwić zatrudnianie w Niemczech wykwalifikowanych pracowników z zagranicy. Według nieoficjalnych informacji założenia reformy rząd przyjmie prawdopodobnie we wrześniu br.
(AFP/ widz), Redakcja Polska Deutsche Welle