Podwójne zarobki w GUS

Kancelaria Premiera skontrolowała Główny Urząd Statystyczny. Efekt? Miażdżący raport i doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego - ustaliła "Rzeczpospolita".

Kontrola wykazała m.in., że 131 tys. zł na umowie-zleceniu za nadzór nad przygotowaniem do dwóch spisów powszechnych otrzymał Janusz Dygaszewicz, dyrektor Departamentu Programowania i Koordynacji Badań GUS oraz szef Centralnego Biura Spisowego. Oprócz tego brał normalną pensję.

"Rz" dotarła do szokujących wyników kontroli w GUS. Okazuje się, że podwójne opłacanie etatowych pracowników poprzez umowy-zlecenia to niejedyne nadużycie finansowe. Niektórzy pracownicy GUS-u dostawali jeszcze specjalny dodatek spisowy: od 1,6 do 12 tys. zł. Więcej szczegółów w dzisiejszej publikacji "Rzeczpospolitej".

Reklama

Polecamy: PIT 2010

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »