Średnia płaca? W większości branż zarabia się mniej niż przeciętnie
Wysokiej inflacji towarzyszy rozwarstwienie płac. W wielu branżach rosną wolniej niż inflacja, a to oznacza, że realnie straciły na wartości. W branży odzieżowej i meblarskiej nie dość, że podwyżki w skali roku są prawie dwa razy niższe niż inflacja, to jeszcze zarabia się znacząco niżej niż przeciętna.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Ponad 6,6 tys. zł brutto czyli ok. 4,7 tys. zł netto wyniosło przeciętne wynagrodzenie w firmach, w których zarabia od dziesięciu osób. GUS podał, że to oznacza, iż płace przeciętnie wzrosły w skali roku o ponad 11 proc. Ale też urząd tłumaczy, że dane nie dotyczą wszystkich firm, w których pracuje od 10 osób, a określonych branż. Nie ma też w comiesięcznej informacji danych o wynagrodzeniach w administracji czy służbie zdrowia. Dodatkowo w grudniu GUS napisał w informacji coś czego nie robił w poprzednich miesiącach. Zaznaczono: "przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw obejmuje wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatkowe składowe wynagrodzeń, m.in. premie, nagrody, wynagrodzenie za płacę w godzinach nadliczbowych oraz odprawy emerytalne".
Z czterdziestu dwóch branż, które przedstawia GUS w comiesięcznym "Biuletynie" w czternastu płace wzrosły w skali roku (nawet przy premiach i nagrodach) mniej niż ceny. A w dwudziestu sześciu płace były niższe niż przeciętna. Najmniej zarabia się w przemyśle odzieżowym - ok. 3, 9 tys. zł.
Ta uwaga ważna jest ponieważ wyjaśnia po części gwałtowny wzrost płac tak w skali roku jak i miesiąca (o ponad 10 proc.) zwykle w grudniu i w styczniu wypłacane są premie i nagrody roczne. Miesiąc temu zapewne wiele firm wypłaciło je ze względu na zmianę systemu podatkowego i składkowego. Gdyby pracownicy dostali je w styczniu, otrzymaliby netto mniej pieniędzy, bo nie mogliby skorzystać ze zlikwidowanej ulgi podatkowej na składkę zdrowotną.
Najwyższe premie wypłacono w górnictwie węgla kamiennego, bo w ciągu miesiąca płace skoczyły o 120 proc. choć w skali roku o niespełna 7 proc. Przeciętna płaca w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego wyniosła 20 tys. i była niższa o prawie 11 tys. od tej, którą górnicy otrzymali w listopadzie.
Wysokie premie lub dodatkowe elementy wynagrodzenia wypłacono także w sekcji "rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo" (o 112 proc.). Tu grudniowe wynagrodzenia wyniosły 14,7 tys. zł, a w listopadzie było to niespełna 7 tys. zł. O jedną czwartą w ciągu miesiąca płace były wyższe w sekcji " działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją" (tu w grudniu wyniosły 6,5 tys. zł, a w listopadzie 5,2 tys. zł). W dwóch działach: firmach zajmujących się poborem i dostarczaniem wody oraz obsługujących rynek nieruchomości płace w ciągu miesiąca były wyższe o jedną piątą. W tych branżach płace w grudniu wyniosły 6,9 tys. zł i 7,2 tys. zł.
Z danych GUS wynika także, że są branże, w których zarabia się znacząco mniej niż średnia, a podwyżki są znacząco niższe niż inflacja (w grudniu wyniosła 8,6 proc. w skali roku).
Dzieje się tak w firmach produkujących tekstylia, w których przeciętna płaca w grudniu wyniosła 4,7 tys. zł i była wyższa o 3 proc. od tej sprzed roku. Także w branży meblarskiej zarabia się średnio 4,8 tys. zł i jest to o niespełna 4 proc. więcej niż rok temu.
W firmach wytwarzających i zaopatrujących w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (prawie 9,8 tys. zł średnia) pod koniec zeszłego roku płace były niższe niż 12 miesięcy wcześniej. Nie oznacza to, że spadły. Najprawdopodobniej nagrody i premie były niższe niż rok wcześniej. Jest to branża w której płace kwartalnie skaczą w dół i w górę o ok. 1000 zł w zależności od tego czy pracownicy otrzymają dodatkowe elementy, czy nie.
Prawie nieznacznie (o 0,2 proc.) płace wzrosły w koksowniach i rafineriach. W grudniu (9,6 tys. zł) były nawet niższe niż w listopadzie. Ale w tych firmach znaczące premie wypłacono pól roku wcześniej. Wówczas w ciągu miesiąca płace podwoiły się i spadły po poprzedniego poziomu.
Zobacz także: