Nowe dane o inflacji w Polsce. GUS ujawnia dane za czerwiec

Jak wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego Inflacja w Polsce w czerwcu wyniosła 4,1 proc. w ujęciu rok do roku, zaś miesiąc do miesiąca cen wzrosły o 0,1 proc. W maju inflacja wyniosła 4 proc. w ujęciu rocznym.

Konsensus prognoz ekonomistów zakładał, że ceny w czerwcu rosły w tempie 4 proc. rok do roku. Z kolei szacunek miesięczny wskazywał na spadek o 0,1 proc. To jednak ostatnie odczyty inflacji w okolicy 4 proc. Od lipca inflacja konsumencka mocno spadnie i - jak piszą ekonomiści Santander Bank Polska - może do końca roku być już poniżej 3 proc. w ujęciu rok do roku. 

Zgodnie z najnowszymi danymi GUS wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych wyniósł w czerwcu 4,9 proc. w ujęciu rocznym. Najbardziej podrożały nośniki energii - o 12,8 proc. Tańsze niż przed rokiem były paliwa - o 10 proc.

Reklama

W maju inflacja bazowa, a więc po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła, zgodnie z danymi NBP, 3,3 proc. To mniej niż w kwietniu - wówczas było to 3,4 proc. w ujęciu rocznym.

Inflacja a stopy procentowe. Kiedy kolejna obniżka?

Ekonomiści PKO BP prognozowali minimalne podbicie cen w czerwcu. 

"Jej wstępny szacunek za czerwiec może jednak naszym zdaniem okazać się marginalnie wyższy (4,1 proc. r/r) od rynkowych prognoz (4,0 proc. r/r), a inflacja po raz ostatni w tym roku może przebić poziom 4,0 proc. r/r. Będzie to efekt podwyżek cen żywności i paliw względem maja." - napisali w komentarzu.

Odczyt inflacji jest jednym z głównych czynników wpływających na decyzję Rady Polityki Pieniężnej co do stóp procentowych. Zgodnie z celem inflacyjnym Narodowego Banku Polskiego wynosi on 2,5 proc. w ujęciu rok do roku, z dopuszczalnym odchyleniem o 1 pkt proc. "w górę" i "w dół". Przedział w wynosi więc 1,5-3,5 proc.

Ekonomiści są podzieleni co do obniżek stóp procentowych w lipcu (posiedzenie 1-2 lipca). 

"Taki scenariusz kreślą wypowiedzi członków RPP, którzy widzą przestrzeń do dalszych obniżek, ale jeszcze nie w lipcu. Kolejna pauza po dostosowawczym ruchu o 50pb w maju jest uzasadniana niepewnością związaną m.in. z sytuacją geopolityczną i polityką fiskalną, która po wyborach prezydenckich może stać się bardziej ekspansywna. Dla RPP istotna będzie najnowsza projekcja NBP, która powinna pokazać niższą ścieżkę inflacji niż w projekcji z marca." - dodali ekonomiści PKO BP. 

Jak mówił prezes NBP Adam Glapiński podczas czerwcowej konferencji, możliwe są wzrosty cen w przyszłości. 

- Choć bieżąca inflacja zmalała oraz pojawiły się informacje o prawdopodobnym spadku cen gazu w lipcu, to wzmocniły się fundamentalne czynniki mogące zwiększać presję inflacyjną w dłuższym okresie - powiedział szef NBP.

"Zgodnie z naszą zrewidowaną prognozą (patrz niżej), oczekujemy, że RPP obniży stopy procentowe o 25 pb (tj. stopę referencyjną NBP do 5,00 proc.). Ważnym argumentem na rzecz obniżki stóp procentowych będzie oczekiwany przez nas wyraźny spadek inflacji w lipcu w okolice celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. r/r) oraz decyzja rządu o wydłużeniu okresu obowiązywania zamrożonych cen energii. Biorąc pod uwagę relatywnie jastrzębie wypowiedzi niektórych członków RPP w ostatnim czasie dostrzegamy ryzyko, że stopy procentowe pozostaną niezmienione w tym tygodniu - napisali z kolei ekonomiści Credit Agricole w Makromapie z 30.06. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Inflacja | ceny w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »