Szefowie skarżą się na krwiodawców. "Organizują sobie długi weekend"
Poseł Bartosz Romowicz napisał interpelację do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej oraz ministra zdrowia ws. honorowych krwiodawców, którzy mają nadużywać przysługującego im przywileju dwóch dni wolnego po oddaniu krwi. Polityk zapytał, czy resorty planują zmianę przepisów w tym zakresie lub wypłaty rekompensat firmom. Na interpelację odpowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Bartosz Romowicz z Polski 2050 napisał w swojej interpelacji, iż pracodawcy zgłaszają, iż pracownicy oddający krew, nadużywają należnych im benefitów. Zgodnie z prawem w dniu oddawania krwi i następnego dnia przysługuje im wolne.
"Pracodawcy zgłaszają, że niektórzy pracownicy nadużywają uprawnień przysługujących im z tytułu oddania krwi na mocy ustawy - dwóch dni wolnych, organizując w ten sposób tzw. długi weekend, co ma miejsce nawet kilkukrotnie w ciągu roku. Niekiedy dochodzi również do sytuacji, w których krew postanawia oddać jednocześnie kilku pracowników danego zespołu (np. bezpośrednio przed lub po dniach ustawowo wolnych od pracy lub podczas wakacji)" - czytamy w interpelacji posła.
"Co więcej, zdarza się także, że pracownicy opuszczają miejsce pracy bez wcześniejszego uprzedzenia pracodawcy, a zaświadczenia o oddaniu krwi dostarczają dopiero po powrocie. Takie działania znacząco dezorganizują funkcjonowanie przedsiębiorstw, które często muszą zmagać się z problemami związanymi z brakami personalnymi. Powyższe skutkuje koniecznością reorganizacji zadań, a niejednokrotnie prowadzi również do poważnych strat finansowych" - zauważa Romowicz.
"Skumulowany efekt takich nieobecności może nie tylko obniżyć efektywność pracy, ale przede wszystkim zmusić pracodawców do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z zatrudnianiem pracowników w zastępstwie lub wypłatą nadgodzin pozostałym członkom zespołu" - wskazuje poseł.
W dalszej części polityk zauważa, że nadwyżki osocza są "przekazywane za odpowiednią opłatą zagranicznym koncernom, co generuje znaczące przychody dla regionalnych centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa", dlatego też jego ocenie, "zasadne byłoby rozważenie możliwości wprowadzenia rekompensat finansowych lub ulg dla pracodawców". "To niewątpliwie przyczyniłyby się do poprawy sytuacji pracodawców, tworząc tym samym korzystniejsze warunki w miejscach pracy" - dodał poseł.
Romowicz zapytał ministrów, czy planują zmiany dotychczasowych przepisów i m.in. wprowadzenie takich, które umożliwiałyby pracodawcom "sprzeciwienie się oddaniu krwi przez pracownika w określonym terminie, w przypadkach szczególnie uzasadnionych interesami przedsiębiorstwa?".
Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w swojej odpowiedzi wskazała, że wspomniane kwestie nadużyć reguluje kodeks pracy. "Obowiązek udzielenia zwolnienia ma charakter bezwzględny. Ciąży on na pracodawcy również wtedy, gdy w zakładzie pracy nastąpiło nagłe spiętrzenie prac lub gdy pracodawca będzie musiał podjąć działania organizacyjne w celu zastąpienia nieobecnego krwiodawcy" - zaznaczyła ministra.
"Należy przy tym podkreślić, że pracownik będący krwiodawcą nie powinien korzystać z przysługującego mu prawa w sposób uniemożliwiający pracodawcy zapewnienie toku pracy zakładu. Celowe działanie podjęte z zamiarem osiągnięcia takiego celu mogłoby zostać poddane ocenie pod kątem naruszenia przepisu art. 8 Kodeksu pracy, zgodnie z którym nie można ze swego prawa korzystać w sposób, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i, co za tym idzie, nie jest objęte ochroną" - wskazała szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, zauważając, że "w myśl § 2 ww. rozporządzenia pracownik powinien uprzedzić pracodawcę o przyczynie i przewidywanym okresie nieobecności w pracy, jeżeli przyczyna tej nieobecności jest z góry wiadoma lub możliwa do przewidzenia".
"W razie zaistnienia przyczyn uniemożliwiających stawienie się do pracy, pracownik jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić pracodawcę o przyczynie swojej nieobecności i przewidywanym okresie jej trwania, nie później jednak niż w drugim dniu nieobecności w pracy" - dodała w odpowiedzi, na koniec nadmieniając, że "biorąc pod uwagę istotność omawianej sprawy i jej wymiar społeczny, obecnie w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki rozważane są możliwości wprowadzenia rozwiązań zwiększających uprawnienia pracowników, którzy honorowo oddają krew".