Wymiana kadr - praca zdalna w warunkach pandemii

W dobie pandemii firmy często zwalniają osoby niedostatecznie sprawne i wydajne w pracy zdalnej, zastępując je nowymi, posiadającymi umiejętności przydatne w dobie COVID-19 - podaje portal Prawo.pl. Ci, którzy z różnych powodów nie mogą być zwolnieni, otrzymują wypowiedzenia zmieniające dotychczasowe umowy.

Według ekspertów cytowanych przez Prawo.pl pracodawcy wykorzystują dużą niepewność na rynku pracy i nie tylko zwalniają pracowników, ale i wręczają im wypowiedzenia zmieniające.

W rozmowie z portalem, adwokat dr Liwiusz Laska, b. przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, pełnomocnik Związku Metalowców i Hutników, przytacza historię czterech kobiet zatrudnionych w bankach, które wcześniej zajmowały się obsługą klientów VIP, a teraz pracodawca postanowił obniżyć im wynagrodzenie o kilka tysięcy złotych i znacząco rozszerzyć ich zakres obowiązków. 

Reklama

- Nieważne, że każda z nich miała wysokie kompetencje, kulturę osobistą i tzw. klasę. Przy COVID-19 nie ma to znaczenia, bo inne umiejętności są ważne. Odebrać telefon i napisać maila może każdy. Kultura osobista do tego nie jest potrzebna - dodaje ekspert. 

Według Prawo.pl art. 72 pkt 20 lit. d) ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 pozwala pracodawcom wypowiedzieć umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika zaraz po zakończeniu trzymiesięcznego okresu przestoju ekonomicznego albo obniżonego wymiaru czasu pracy. 

W opinii portalu okazuje się też, że przed zwolnieniami nie chroni pracowników tarcza finansowa, która z założenia miała również pomóc w utrzymaniu miejsc pracy, ale w praktyce przewidziane warunki uzyskania i rozliczenia tej pomocy nie stanowią skutecznej bariery przed zwalnianiem pracowników. 

Prawo.pl tłumaczy tę sytuację tym, że mali i średni przedsiębiorcy, którzy otrzymali wsparcie w ramach tarczy finansowej, będą rozliczani przez Polski Fundusz Rozwoju, który tę pomoc im przyznał, ze stanu zatrudnienia w okresie 12 miesięcy przed i po miesiącu, w którym wystąpili z wnioskiem o pomoc. Nie jest więc ważne, kto pracował wtedy, gdy przedsiębiorca ubiegał się o pomoc, tylko to, aby liczba pracowników się zgadzała - wyjaśnia Prawo.pl. 

Co więcej, zdaniem ekspertów wypowiadających się dla portalu, możliwa jest także zamiana pracowników w ramach tarczy antykryzysowej. - Art. 15gg ustawy w sprawie COVID-19 stanowi, że pomoc w ramach tego przepisu jest udzielana na konkretnego pracownika - przypomina Paweł Korus, radca prawny, partner w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy, były wieloletni sędzia sądu pracy.

Przyznaje jednak, że dopuszczalne jest zwolnienie z przyczyn dotyczących pracownika - czy to wypowiedzenie, czy tzw. dyscyplinarka, jak również rozwiązanie na mocy porozumienia stron. - W takim przypadku, za zgodą urzędu, można zmodyfikować listę pracowników - cytuje opinię eksperta Prawo.pl.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP Kurier
Dowiedz się więcej na temat: praca zdalna | wypowiedzenia | umowy o pracę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »