Afera KNF

Zagraniczni inwestorzy zauważyli aferę KNF

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie zakończyła się spadkami indeksów. Mocno tracili przedstawiciele sektora bankowego, a pozytywnie wyróżnił się ponownie sektor energetyczny. Piątkowa sesja odbyła się przy nadzwyczaj dużych obrotach, które wyniosły 1,5 mld zł.

Na piątkowym zamknięciu WIG20 spadł o 1,7 proc. i wyniósł 2.165,5 pkt., WIG zniżkował o 1,6 proc., do 55.442,1 pkt., mWIG40 stracił 1,9 proc. i wyniósł 3.802,1 pkt., a na poziomie 10.794,9 pkt. sesję zamknął sWIG80 (-0,4 proc.).

Piątkowa sesja odbyła się przy bardzo dużych obrotach. Blue chipy wygenerowały 1,325 mld zł, a na całym rynku obroty wyniosły 1,525 mld zł.

W skali tygodnia wszystkie indeksy zanotowały spadki. WIG20 spadł o 3 proc., WIG stracił 2,6 proc., mWIG40 poszedł w dół o 2,4 proc., zaś sWIG80 na przestrzeni czterech ostatnich sesji stracił 0,3 proc.

Reklama

Bardzo słaby tydzień mają za sobą przedstawiciele sektora bankowego. WIG-banki, który tylko w piątek stracił 4 proc., w ciągu ostatnich czterech sesji spadł aż o 7 proc.

Spośród banków w piątek najmocniej spadła wycena PKO BP (-6 proc.) i Alior Banku (-5,4 proc.).

Odwrotna tendencja miała miejsca w przypadku spółek sektora energetycznego. WIG-energia (+1,7 proc.) zyskał w kończącym się tygodniu 12 proc., a w piątek najmocniej wzrósł kurs PGE (+2,3 proc.).

W czwartek odbyła się pierwsza aukcja główna na rynku mocy, na rok dostaw 2021, i zakończyła się z ceną w przedziale 218,56 do 240,40 zł/kW/rok. Analitycy oceniają, że ta cena jest wyższa od oczekiwań i pozytywnie wpływa na spółki wytwórcze.

Tauron na piątkowym zamknięciu wzrósł o 1,5 proc.

Spośród spółek o średniej kapitalizacji najmocniej w dół poszły notowania Getin Noble Banku, którego kurs spadł o 25 proc. przy ponad 5 mln zł obrotów. Od wtorku, gdy Gazeta Wyborcza oraz Financial Times napisały, że Czarnecki zawiadomił prokuraturę o złożeniu mu przez byłego już przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego propozycji korupcyjnej w zamian za przychylność regulatora dla GNB, kurs banku spadł o ponad 40 proc.

Drugi z banków należących do Leszka Czarneckiego, Idea Bank stracił 16,15 proc. W tym tygodniu wycena Idea Banku spadła już o 27 proc.

Spadki kontynuował 11 bit studios, którego kurs zniżkował o 8,7 proc. Spółka podała w środę po sesji, że zysk netto producenta gier 11 bit studios wyniósł w trzecim kwartale 3,6 mln zł i okazał się o 16 proc. niższy od średniej prognoz analityków ankietowanych przez PAP Biznes.

W momencie zakończenia sesji w Warszawie, na zachodnioeuropejskich parkietach zmienność była znacznie mniejsza niż na GPW, DAX rósł o 0,3 proc., CAC zwyżkował o 0,1 proc., zmian nie notował Euro Stoxx. Na Wall Street DJI zwyżkował o 0,3 proc., S&P500 rósł o 0,1 proc., zaś Nasdaq tracił 0,2 proc.

Zagraniczni inwestorzy zauważyli aferę KNF

Początek dzisiejszej sesji przebiegał zgodnie z planem. Po nerwowej końcówce wczoraj, sytuacja na Wall Street rozwinęła się pozytywnie i inwestorzy w całej Europie zostali w pewnym sensie "oszukani". W związku z tym od rana przystąpiono do odrabiania tego niedopasowania. WIG20 także brał w tym procesie udział i po półgodzinie sesji zwyżkował niemal 1%. To, co nastąpiło później było całkowicie nieoczekiwane.

Przy spokojnej atmosferze na innych europejskich parkietach, WIG20 zaczął tracić poranne zdobycze, później szybko przeszedł na czerwoną stronę i absolutnie nie zamierzał zwalniać. Silnie tracił cały sektor finansowy oraz akcje CDProjekt, co jednoznacznie wskazywało na silną aktywność podażową inwestorów z zagranicy.

O godzinie 13 indeks blue chipów tracił już 2% i było jasne, że nastąpiła opóźniona reakcja na zamieszanie związane z aferą KNF. Oliwy do ognia dolało oświadczenie prezesa NBP, dementujące pogłoski o jego dymisji.

Niestety w kolejnych godzinach sesji byki miały olbrzymie kłopoty z wyprowadzeniem jakiejkolwiek kontry i do końca sesji pozostawały w defensywie. Słaby początek giełdy amerykańskiej był dodatkowym problemem, jednak udało się zmniejszyć straty do -1.65%. Wartość obrotów na całym rynku była bardzo duża (1.52 mld zł), co niestety wzmacnia negatywną wymowę dzisiejszej sesji.

Za nami sesja z dawno niewidzianymi spadkami kursów flagowych okrętów naszej giełdy.

Silne przeceny zanotowały PKO BP (-6.00%), Pekao SA (-3.72%), Cyfrowy Polsat (-3.07%), CD Projekt (-4.06%), Alior (-5.42%) i Eurocash (-5.35%). Po zielonej stronie dzień zakończyły PGNiG, Tauron, PGE, mBank, LPP, KGHM, PKN Orlen i JSW. Katastrofa sektora finansowego wymaga chyba dodatkowego komentarza.

Dzienny spadek indeksu WIG Banki o 4.22% to nie przelewki. Spółki z sektora finansowego, to od zawsze śmietanka naszej giełdy. Tak agresywne pozbywanie się tych walorów świadczy o tym, iż zaufanie do naszego parkietu zostało po raz kolejny mocno nadszarpnięte. To, co od wielu miesięcy dzieje się na styku polityka-rynek wręcz zaprasza zagraniczny kapitał spekulacyjny do strategii grania na spadek kursów polskich akcji. Miejmy nadzieję, że to się właśnie nie rozpoczęło. Na szerokim rynku zdarzyło się kilka wzrostowych rodzynków.

W tym kontekście wymieniłbym Work Service (+11.21%), Wittchen (+9.26%), Groclin (+6.81%), Gino Rossi (+6.67%) i IM Company (+7.87%).

Dzisiejszy dzień przyniósł dawno niewidziane na warszawskim parkiecie emocje. Oczywiście silny spadek poparty potężnym obrotem jest zdecydowanie negatywnym sygnałem, ale jeszcze wstrzymałbym się z ogłaszaniem katastrofy WIG20. Odrobienie części dziennych strat jest jednak pewnym pozytywnym elementem, a zakończenie sesji powyżej 2160 pkt czysto teoretycznie daje szansę na zakończenie korekty spadkowej na poziomie 61.8% zniesienia fali wzrostowej, którą hipotetycznie koryguje. Szanse byków są nikłe, ale jeszcze są.

Za rzucenie ręcznika uznałbym zejście poniżej 2134 pkt. Taki przebieg wydarzeń w nadchodzącym tygodniu zapowiadałby test tegorocznego dołka. Reasumując, mamy kolejnego czarnego łabędzia na GPW i wydaje się, że te ptaki upodobały sobie warszawski parkiet. Przed silniejszymi konsekwencjami może nas uratować pozytywny zwrot na rynku globalnym. Wykres MSCI Emerging Markets zaczyna się zachowywać obiecująco, ale nadal straszy Wall Street i jednak ta giełda będzie głównym czynnikiem determinującym rozwój wydarzeń w Warszawie w kolejnym tygodniu plus oczywiście, ewentualny rozwój afery KNF.

Sławomir Koźlarek

Makler Santander Biuro Maklerskie

Sprawdź bieżące notowania GPW na stronach BIZNES INTERIA.PL

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »