Przed jakimi wyzwaniami stoi dziś globalna gospodarka i jaki ma to wpływ na Polskę?

Geopolityka i zerwane globalne łańcuchy dostaw, niedostępność półprzewodników oraz chipów, inflacja i rosnące ceny za prąd, pandemia COVID-19, jak również wojna w Ukrainie – te czynniki wystawiły na próbę największe światowe gospodarki. Choć nic nie wskazuje, by, w niedalekiej przyszłości, ten trend uległ odwróceniu, na niekorzystną sytuację warto spojrzeć jak na szansę. Czy polski biznes jest odporny na globalne zawirowania?

To kluczowe z punktu widzenia nas wszystkich pytanie (a także wiele innych) zadawali uczestnicy Impact’24, największego wydarzenia technologiczno-gospodarczego w Europie Środkowo-Wschodniej. Rozgrywająca się w dniach 15-16 maja w Poznaniu konferencja zgromadziła nie tylko znamienitych gości (m.in. Michelle Obamę, Sannę Marin czy Jesse’go Eisenberga), ale przede wszystkim wysokiej klasy ekspertów. W panelu "Global economy debate" wzięli udział: Marek Belka, europoseł oraz Premier RP w latach 2004-2005, Marcin Gadomski, Wiceprezes Zarządu Banku Pekao S.A., nadzorujący Pion Zarządzania Ryzykami, Maciej Reluga, Członek Zarządu Santander Bank Polska S.A., kierujący Pionem Zarządzania Finansami oraz Główny Ekonomista Banku, Adam Manikowski, Wiceprezes Zarządu i Dyrektor Zarządzający Żabka Polska oraz Piotr Arak, Główny Ekonomista VeloBanku.

Słowo-klucz: destabilizacja

"Nawet jeśli siły geopolityczne będą rozdzielać nasz świat, tym, co nadal będzie trzymać nas razem, będzie handel" - to przytoczone przez moderatorkę dyskusji, socjolożkę i ekonomistkę Annę Gromadę, słowa wypowiedział gość poprzedniej edycji konferencji, prof. Nassima Taleba. Stały się one fundamentem rozmowy o tym, w jakiej kondycji znajduje się dziś światowa gospodarka.

- Jeżeli mówimy o destabilizacji gospodarki globalnej, to w pierwszej kolejności mamy na myśli destabilizację polityczną. Ale to nie wszystko. Może ważniejsza, bardziej fundamentalna, jest destabilizacja sensu stricte ekonomiczna. Spójrzmy na trzy wielkie, najważniejsze mocarstwa ekonomiczne. W Stanach Zjednoczonych ulega degeneracji umowa społeczna, w ostatnich dziesięcioleciach podtrzymywana trochę na zasadzie protez. W efekcie rosną nierówności ekonomiczne. Chiny - fantastyczny wzrost gospodarczy, paraliż demograficzny, uzależnienie od eksportu, olbrzymie, nieracjonalne oszczędności, uzależnienie gospodarki od sektora nieruchomościowego i w środku Europa, która musi zmienić model biznesowy, bo nie może już dłużej liczyć na tani import surowców i energii z Rosji oraz bardzo zyskowny eksport do Chin - tłumaczył Marek Belka.

Gospodarka światowa jest przytłumiona

Marcin Gadomski, Wiceprezes Zarządu Banku Pekao S.A., nadzorujący Pion Zarządzania Ryzykami, zauważył z kolei, iż gospodarka światowa jest obecnie przytłumiona, a wszystkie kluczowe regiony świata rozwijają się poniżej swojego potencjału.

- Przed Europą stoją wyzwania demograficzne. Nie nadąża ona za rewolucją technologiczną oraz nie zyskuje żadnych czempionów w obszarze nowych technologii i IT. Zachowuje się też bardzo asekuracyjnie w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi. Poziom oszczędności w Europie rośnie, co spowodowane jest obawa o niepewną przyszłość - mówił Gadomski.

Równie niepokojącą wizję przedstawił Wiceprezes Zarządu i Dyrektor Zarządzający Żabka Polska Adam Manikowski, zwracając uwagę na tzw. "czarne łabędzie". Chodzi o różnego rodzaju niespodziewane i niemożliwe do przewidzenia wydarzenia, silnie oddziałujące na światowe gospodarki. W ostatnich latach takimi "czarnymi łabędziami" były np. pandemia COVID-19 oraz wojna w Ukrainie. Manikowski przypomniał, iż ich skutkiem były m.in. wzrosty cen energii i surowców, recesja, zawirowania w handlu międzynarodowym oraz zatrzymanie wzrostu gospodarczego Chin.

Szczyt globalizacji już za nami?

Szczyt globalizacji został osiągnięty w 2008 r. Taką tezę postawił natomiast Główny Ekonomista VeloBanku Piotr Arak. Jego zdaniem od tego momentu już dalej nie postępowała, a przynajmniej patrząc przez pryzmat relacji wielkości eksportu do globalnego PKB. Piotr Arak nawiązał również do Chin, zauważając, że kraj ten musiał przestawić się na wzrost wewnętrzny. Ekonomista VeloBanku odniósł się ponadto do ewentualnej prezydentury Donalda Trumpa, co w jego opinii wiele nie zmieni.

- Polityka handlowa administracji Bidena i Demokratów jest taka sama. Ładniejsza, bardziej wyrafinowana, mniej głośna, natomiast jeżeli chodzi o same decyzje, takie jak zapowiedziane wprowadzenie ceł wynoszących 100 proc. na samochody elektryczne pochodzące z Chin i szereg innych produktów związanych z odnawialnymi źródłami energii, to okazuje się, że nic się nie zmieniło - zauważył Piotr Arak.

Kluczowy punkt programu: co to wszystko oznacza dla Polski?

Wyzwaniem polskiej gospodarki, zdaniem Marcina Gadomskiego, jest to, iż jesteśmy "głównie montownią i podwykonawcami". Czego brakuje? Własnych marek i myśli technologicznej.

 - W Europie mamy słabość w szczególności do naszego głównego partnera handlowego, czyli Niemiec - mówił Maciej Reluga, członek zarządu Santander Bank Polska SA.

- Wszelkich szans musimy szukać w głównych trendach - jest to kwestia regionalizacji. Mamy przykład inwestycji Intela w Polsce. Są takie produkty, z których Europa silnie korzysta, a są wykonywane cały czas w Azji, na przykład substancje dla przemysłu farmaceutycznego - zauważył Wiceprezes Zarządu Banku Pekao S.A.

- Z każdym rokiem znaczymy mniej gospodarczo jako kontynent. W związku z tym tak naprawdę z perspektywy takiego gracza jak Chiny czy Stany Zjednoczone, które znacznie szybciej się rozwijają, Europa jest skansenem, nie do końca zawsze traktowanym poważnie - zauważył Piotr Arak.

Dodał on również, że choć za 10 lat Unia Europejska w globalnej gospodarce będzie znaczyła mniej, Polska będzie znaczyła więcej.

materiał promocyjny
.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »