Bartłomiej Annusewicz: Wciąż są argumenty za wzrostem cen nieruchomości
- Od kilku lat mamy dobrą koniunkturę na rynku nieruchomości. Ostatni rok jest szczególny. Pandemia przyniosła niepewność. Ludzie zaczęli więc lokować swoje pieniądze w miejsca, które postrzegają jako bezpieczne. Na rynku jest bardzo dużo pieniędzy wyciągniętych z banków, bo trzymanie ich tam się nie opłaca" - mówi Interii Bartłomiej Annusewicz, ekspert agencji nieruchomości Lions Estate.
Nie zgadza się jednak że obserwujemy na rynku "owczy pęd". - Zwłaszcza zakupy w sektorze premium są bardzo przemyślane. Z drugiej strony właściciele nieruchomości niechętnie się ich pozbywają, bo liczą na dalszy wzrost cen. Co zresztą mieliby zrobić z uzyskanymi pieniędzmi? - pyta retorycznie ekspert.
Relatywnie spadła popularność małych mieszkań kupowanych w celach inwestycyjnych lub pod najem krótkoterminowy. "Pandemia bardzo uderzyła w ten biznes. Zaczęliśmy bardziej doceniać przestrzeń w której przebywamy, mniejszą uwagę zwracamy dziś na skomunikowanie nieruchomości np. bliskość miejsca pracy - trudno się dziwić, skoro tak wiele osób pracuje z domu - zauważa Annusewicz.
Jego zdaniem, ceny będą nadal rosły, bo jest wiele czynników, które na to wpływają - ograniczona podaż gruntów, mniejsza liczba rozpoczynanych inwestycji ze względu na słabsze tempo pracy urzędów w pandemii, wzrost cen materiałów i kosztów pracy. - Trudno dać jedną radę kupującym, bo mają bardzo różne cele i preferencje. Nieruchomość dla siebie kupujemy zupełnie inaczej niż pod wynajem. Warto bardzo dokładnie sprawdzić ceny, bo w pewnych lokalizacjach mogą być już bardzo wyśrubowane. Są miejsca np. w Warszawie gdzie ceny mnie samego zaskakują, tam ryzyko kupowania na cenowej "górce" jest już bardzo wysokie - przyznaje ekspert Lions Estate.
- W perspektywie kilku lat ceny będą rosły, choć tempo może się zmieniać. Wprawdzie już przekroczyliśmy pułap cenowy z 2007 roku, ale w innych krajach to przebicie rekordów jest jeszcze bardziej ewidentne. Czynników przemawiających za wzrostem jest zdecydowanie więcej niż czynników ryzyka - podsumowuje Bartłomiej Annusewicz.
Wojciech Szeląg