Egipt: Zdjęcia piramid za darmo
Polacy wybierający się do Egiptu nie muszą się już obawiać, że gdy wyjmą aparat fotograficzny, ktoś poprosi ich o pozwolenie na robienie zdjęć albo zażąda opłaty. Tamtejszy rząd pozwolił turystom - krajowym i zagranicznym - na fotografowanie za darmo wszystkich miejsc publicznych. Zgoda dotyczy wyłącznie amatorskich zdjęć. Prawo weszło już w życie.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
Zgodnie z decyzją Ministerstwa Turystyki i Starożytności Egiptu, bezpłatne zdjęcia mogą być wykonywane we wszystkich miejscach publicznych kraju. Fotografie można wykonywać aparatami tradycyjnymi i aparatami cyfrowymi ze smartfonami włącznie. Można też bezpłatnie kręcić amatorskie filmy wideo. Ważne jednak, aby aparat fotograficzny czy kamera nie były sprzętem profesjonalnym, wymagającym zezwolenia. Trzeba też pamiętać, by podczas robienia zdjęć i kręcenia filmów wideo nie blokować chodników i dróg publicznych.
Zgodnie z nową polityką, bezpłatne zdjęcia muszą być robione amatorsko, nie komercyjnie. Kair całkowicie też zabronił wykonywania i udostępniania fotografii, które w jakikolwiek sposób mogą zaszkodzić wizerunkowi kraju. Zakazał też fotografowania dzieci. A jeśli ktoś chce utrwalić na zdjęciu osobę dorosłą, ta musi wcześniej pisemnie wyrazić na fotografię zgodę.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Turyści mogą też za darmo fotografować stanowiska archeologiczne a nawet wystawy muzealne, ale tylko w placówkach, które podlegają Ministerstwu Turystyki i Starożytności Egiptu. Zgoda obejmuje też grobowce w Dolinie Królów. Jednak, podobnie jak w innych miejscach publicznych, zrobione zdjęcia mogą być wykorzystywane wyłącznie do użytku osobistego, a podczas ich robienia nie można używać lamp.
Czytaj również: 230 km/h pociągiem przez Egipt. Rusza historyczny projekt wart miliardy
Rząd Egiptu liczy, że decyzja będzie zachętą dla przyjezdnych do podróżowania i zwiedzania kraju. W sektorze turystycznym pracują około 2 miliony osób (w kraju liczącym ponad 103 miliony mieszkańców). Rocznie sektor wypracowuje około 10 procent PKB.
Ewa Wysocka
Zobacz również: