Jak odrzucić spadek wraz z długami?
W czwartym odcinku programu Polsatu "Wolni od długów" eksperci zajęli się sprawa pani Ewy Woźniak. Matka samotnie wychowująca dzieci miała do spłacenia około 100 tysięcy złotych. Jak się okazało, część tej kwoty stanowiły zobowiązania zaciągnięte przez zmarłego męża pani Ewy. Ekspertka programu, radczyni prawna Anna Bufnal zaproponowała, by matka i dzieci odrzuciły spadek po zmarłym i tym samym pozbyły się niemal połowy długów. Na czym polega odrzucenie spadku tłumaczy Anna Bufnal.
Odrzucenie spadku to jedno z trzech uprawnień przysługujących spadkobiercy. W przypadku odziedziczenia spadku mamy trzy możliwości. Możemy przyjąć spadek wprost, możemy go przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza albo go definitywnie odrzucić. "Przyjąć wprost" oznacza przyjęcie bez żadnych ograniczeń aktywów i pasywów po osobie zmarłej. Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza polega na tym, że przyjmujemy spadek ale z ograniczeniem do masy czynnej spadku. Czyli jeżeli na przykład wiemy, że w skład masy spadkowej wchodzi nieruchomość, na której zachowaniu nam zależy to nawet jeśli dziedziczymy też długi i tych długów będzie dziesięć razy więcej niż stanowi wartość nieruchomości, ponosimy odpowiedzialność tylko do wysokości wartości majątku.
Trzecia możliwość, czyli odrzucenie sadku znalazła zastosowanie w przypadku pani Ewy. Odrzucenie spadku jest korzystne, kiedy nie ma majątku i istnieje ryzyko, lub nawet mamy pewność, że odziedziczymy długi.
Trzeba pamiętać, ze spadek, to wszystko, co możemy odziedziczyć po zmarłym, czyli zarówno aktywa jak i pasywa. To nie tylko majątek ale też długi i zobowiązania, jaki pozostawia po sobie osoba zmarła. Jeżeli wiemy, że osoba zmarła nie miała żadnego majątku, ale miała zobowiązania to jak mówi dokładnie ustawa: "kiedy spadkodawca poweźmie informacje o swoim powołaniu" powinien podjąć decyzję, co zrobić ze spadkiem. W praktyce zwykle oznacza to sześć miesięcy od daty śmierci. W sytuacji pani Ewy Woźniak spadek dziedziczyła ona i jej dzieci. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia spadku sytuacja wygląda tak, jakby odrzucająca nie dożyła otwarcia, czyli spadek dziedziczą krewni w linii prostej. Oznacza to, że gdyby pani Ewa odrzuciła spadek i na tym poprzestała, długi jej męża odziedziczyłyby automatycznie jej dzieci.
Osoba dorosła może odrzucić spadek u notariusza. W przypadku dzieci konieczne jest orzeczenie sądu rodzinnego, bo odrzucenie spadku jest decyzja przekraczająca czynności zwykłego zarządu. Sąd rodzinny musi udzielić na to zgody. Z chwilą złożenia do sądu wniosku o odrzucenie spadku sześciomiesięczny termin, w którym należy to przeprowadzić ulega zawieszeniu. Wtedy również nie biegną terminy ewentualnych długów, które dziedziczymy. Wierzyciel zmarłej osoby musi zaczekać na decyzję kto wchodzi w miejsce zmarłej osoby i od kogo będzie mógł domagać się dalszej spłaty.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami