Ceny nawozów w Polsce powinny być stabilne
Ceny nawozów sztucznych i ich dostępność dla rolników były tematem środowego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa. Zwracano uwagę, że ceny nawozów są jednym z najważniejszych kosztów produkcji rolnej i wpływają na jej opłacalność.
Jak tłumaczył wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda, ceny nawozów zależą od ceny gazu, a te w sytuacjach kryzysowych, które teraz mają miejsce na świecie, reagują zwyżką cen. Zaznaczył, że w ceny te w ostatnim roku znacznie się wahały, obecnie "w miarę ustabilizowały się", co pozwoliło na obniżkę cen nawozów na rynku krajowym.
Jednocześnie zauważył, że na cenę nawozów wpływają także inne czynniki, takie jak koszty pracy, energii, innych surowców, a te wzrosły. Do tego dochodzą inne problemy, takie jak import tańszych nawozów z poza UE, co osłabia popyt na nawozy produkowane przez polskie fabryki. Powoduje to dezorientację wśród rolników i wstrzymywanie się z zakupem nawozów, a to z kolei powoduje zakłócenia w dystrybucji polskich nawozów.
Rabenda przypomniał też o porozumieniu z Krajową Grupą Spożywczą, która stała się kolejnym dystrybutorem nawozów, choć zakłady nawozowe posiadają własną sieć dystrybucji, do której systematycznie trafiają wyprodukowane nawozy.
Prezes grupy Azoty Tomasz Hinz podkreślił, że najważniejszą informacją dla rolników jest to, że nawozy są dostępne i to w pełnej palecie. - Szacujemy, że na rynku jest dostępnych 0,5 mln ton nawozów i oceniamy, że praktycznie cały sezon aplikacyjny jesteśmy w stanie zaspokoić na rynku polskim - powiedział prezes. Jak mówił - to dobra wiadomość dla rolników, bo część zakładów produkcyjnych w Europie jest zamknięta, a część ograniczyła produkcję.
Zaznaczył, że w styczniu cena gazu spadła, co pozwoliło na obniżenie od 1 lutego cen nawozów o 20-30 proc. Jednak podkreślił, że nie wiadomo, jak będą się kształtowały ceny gazu w kolejnych miesiącach, tego nie da się przewidzieć ze względu na sytuację geopolityczną m.in wojnę w Ukrainie.
Obecnie w spółce dystrybucyjnej Azotów - Agrochem Puławy saletra amonowa (34,4 proc.N) kosztuje 2920 zł/t.
- Cena nawozów jest to bardzo istotną kwestią w produkcji rolnej. Wszyscy chcemy, aby była stabilizacja cen, która gwarantowałby uspokojenie rynków, gwarancje produkcji i opłacalności (...) bo jest to bezpieczeństwo żywnościowe, nasza racja stanu - powiedział wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski.
W ubiegłym roku, gdy ceny nawozów skokowo wzrosły, ministerstwo rolnictwa dopłaciło rolnikom do zakupu nawozów łącznie 2,6 mld zł.
Dystrybutor nawozów z woj. podlaskiego - Andrzej Resmisiewicz przyznał, że sam namawiał rolników do wcześniejszego zakupu nawozów w obawie, że mogą wystąpić trudności w ich nabyciu, a cena może jeszcze wzrosnąć. Okazało się, że nawozów nie brakuje, a ceny spadły. Straty z tego tytuły ponieśli rolnicy, ale także dystrybutorzy, którzy - jak mówił - mają pełne magazyny towaru kupionego po wysokich cenach i grozi im bankructwo.
Organizacje rolnicze, m.in. AgroUnia, zwracały uwagę na problemy ze sprzedażą zboża ze względu na nadmierny import ziarna z Ukrainy. Ceny zbóż spadły, co oznacza, że rolnik na ich produkcji nie zarobi - siał pszenicę, rzepak czy kukurydzę, gdy nawozy były drogie, skupy oferują teraz za ziarno cenę poniżej kosztów produkcji.
Z informacji przekazanej przez resort rolnictwa wynika, że w grudniu 2022 r. poziom cen nawozów na krajowym rynku był porównywalny z cenami z sierpnia 2022 r. W stosunku do grudnia 2020 r. nawozy w grudniu 2022 r. (a wiec w okresie 2 lat) nadal były droższe o ponad 180 proc., a wiec prawie 3-krotnie. Natomiast nawozy azotowe podrożały w tym czasie prawie 3,5-krotnie.
"Ceny nawozów mineralnych znajdują się nadal na bardzo wysokich poziomach. Niemniej jednak odnotowane w ostatnich miesiącach obniżki cen, zwłaszcza nawozów azotowych oznaczają zahamowanie trendu wzrostowego i są początkiem tendencji spadkowej, która prawdopodobnie będzie się utrwalała w najbliższych miesiącach" - napisano w informacji MRiRW.
W ocenie resortu, w pierwszym półroczu 2023 r. mało prawdopodobne są gwałtowne spadki cen nawozów. Należy oczekiwać raczej niewielkich obniżek cen. Przyspieszenie tempa spadku cen może nastąpić od połowy 2023 r. (o ile ceny gazu nie wzrosną istotnie, a import nie zmaleje). Ponadto w związku z przywróceniem 8 proc. podatku VAT na nawozy mineralne, ich ceny w styczniu br. wzrosły o ok. 5-6 proc.