Polski "superowoc". Każdego roku eksportujemy tysiące ton
Najważniejszy polski "superowoc" to borówka wysoka, zwana też amerykańską. Jesteśmy jednym ze światowych liderów w jej uprawie i eksporcie. Zbiory borówki wzrosły w Polsce w ciągu ostatnich dziesięciu lat pięciokrotnie - informuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).
Jesteśmy borówkową potęgą - drugim (po Hiszpanii) producentem tych jagód w Unii Europejskiej i szóstym na świecie. Zbieramy ponad 60 tys. ton rocznie i dużą część wysyłamy za granicę. Dość powiedzieć, że w latach 2013-2022 eksporterzy dostarczyli na rynki zagraniczne łącznie prawie 100 tys. ton borówek.
"W 2022 r. eksport sięgnął 107,3 mln euro, co według Eurostatu stanowiło 16,5 proc. łącznej wartości unijnego eksportu tych owoców i było drugim wynikiem w UE po Holandii (60,7 proc.)" - informuje PIE.
Gdzie trafiają polskie borówki? Jak można było się spodziewać (mówimy o eksporcie niełatwych w transporcie miękkich jagód) największym odbiorcą jest rynek niemiecki. Do naszych zachodnich sąsiadów trafia niemal 40 proc. całego borówkowego eksportu. Sporo wysyłamy do Wielkiej Brytanii (17,2 proc.), Holandii (6,5 proc.), Szwecji (6,1 proc.) - wylicza PIE. Polska dostarcza borówki do 38 państw na świecie.
W najbliższych latach można spodziewać się dalszego wzrostu eksportu borówki, na co wskazuje rosnący areał upraw - przewidują eksperci PIE. Skala wzrostu eksportu będzie jednak zależeć od popytu na ten owoc na rynku krajowym, bowiem jego konsumpcja w Polsce i na świecie stale rośnie. Perspektywicznymi rynkami wydają się być kraje Azji Południowo-Wschodniej i pozostałe kraje europejskie.
Wykres. Polski eksport borówki wysokiej w latach 2013-2022 (w mln EUR)
"Obecnie prowadzone są działania dotyczące otwarcia rynków Chin i Wietnamu dla polskich borówek. Wymienione państwa są ogromnym rynkiem konsumenckim, więc warto o nie zabiegać. W kręgu zainteresowania producentów ze Stowarzyszenia Polskich Plantatorów Borówki znajdują się także dwa inne azjatyckie państwa z bardzo dużym rynkiem zbytu - Indie i Indonezja" - podsumowuje PIE.
***