Bitcoin traci impet. Zaszkodzić mu może recesja

Bitcoin, za którego na początku lutego płacono ponad 24 tysiące dolarów, ma problemy z utrzymaniem tej ceny. Mike McGlone, analityk Bloomberg Intelligence, ostrzega, że bezkompromisowa polityka monetarna Rezerwy Federalnej, prowadzona pomimo sporego prawdopodobieństwa wystąpienia recesji, może zaszkodzić ryzykownym aktywom, w szczególności kryptowalutom.

  • Mike McGlone uważa, że kryptowalutowe minimum mogło nadejść wraz z krachem giełdy FTX, ale możliwy jest scenariusz zbliżony do upadku Lehman Brothers, gdzie dno zostało wyznaczone 6 miesięcy później
  • Kanadyjski przedsiębiorca Kevin O’Leary jest zdania, że większość kryptowalut jest bezwartościowa i ich notowania runą do zera
  • Najwięksi optymiści znów mogą liczyć na Cathie Wood. Założycielka firmy Ark Invest prognozuje, że w przyszłości bitcoin będzie kosztował blisko półtora miliona dolarów

W samym tylko styczniu bitcoin podrożał o prawie 40 proc. Teraz ma jednak problemy z obroną ceny na poziomie ponad 24 tysięcy dolarów osiągniętej 2 lutego i kieruje się w stronę 22 tysięcy dolarów. To oznacza, że najpopularniejsza kryptowaluta świata jest o ponad dwie trzecie tańsza w porównaniu z historycznym szczytem z listopada 2021 roku, kiedy kosztowała 68,7 tysiąca dolarów. Słynny inwestor Peter Brandt niedawno prognozował, że po osiągnięciu pułapu 25 tysięcy bitcoin, w ramach korekty, potnieje do 19 tysięcy dolarów.

Reklama

Kryptowaluty przed wstrząsem

Mike McGlone, analityk Bloomberg Intelligence, także przedstawia pesymistyczną prognozę. "Kryptowaluty mogą stanąć w obliczu prawdziwej recesji, co zwykle oznacza niższe ceny ryzykownych aktywów i większą zmienność. Ostatnie znaczące cofnięcie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych w postaci kryzysu finansowego doprowadziło do narodzin bitcoina, a nadchodzący reset gospodarczy też może być stworzyć jakieś nowe kamienie milowe" - napisał McGlone.

Odnosząc się do zakresu potencjalnych spadków, analityk Bloomberg Intelligence nawiązuje do historii amerykańskiego indeksu giełdowego Nasdaq, który w 2002 roku odnotował regres rzędu 70 proc, a z kolei w 2009 roku stracił 40 proc. Zdaniem McGlone’a, jeśli następna fala spadków na rynku akcji będzie bardzo poważna, to kryptowaluty nie zostaną oszczędzone.

"Działania banków centralnych mają opóźnione skutki, a większość ryzykownych aktywów spada w trakcie recesji. To może oznaczać kłopoty dla walut wirtualnych, które należą do najbardziej ryzykownych. Kryptowalutowe minimum mogło nadejść wraz z krachem giełdy FTX, ale możliwy jest również scenariusz bardziej zbliżony do upadku Lehman Brothers, gdzie dno zostało wyznaczone około 6 miesięcy później" - czytamy w raporcie Bloomberg Intelligence.

Spowiedź rzecznika FTX

O tym jak bardzo niebezpieczne jest poruszanie się po rynku "coinów" przekonał się ostatnio Kevin O’Leary, kanadyjski przedsiębiorca, inwestor i osobowość telewizyjna znana z programu Shark Tank. O’Leary (znany pod pseudonimem Mr. Wonderful) był rzecznikiem giełdy FTX, a za tę pracę otrzymał kolosalne wynagrodzenie w wysokości 15 milionów dolarów. Z tych pieniędzy wiele jednak nie zostało.

- Z 15 milionów dolarów w kryptowaluty zainwestowałem około 9,7 miliona. Myślę, że całą te kwotę straciłem. Zostałem wyzerowany, bo moje konto skasowano kilka tygodni temu. Wszystkie dane, wszystkie monety, wszystko - przyznał w grudniu 2022 roku "Mr. Wonderful".

Dodał, że choć przeważnie jego inwestycje należą do udanych, to zakup kryptowalut, które następnie trzymał na giełdzie FTX, był sporym błędem z jego strony. Gwiazdor programu Shark Tank nie zraził się jednak do "coinów". Uznał, że utrata środków wynikała z jego zaniechania i nieodpowiedniego zabezpieczenia posiadanych aktywów. Wyciągnął z tego wnioski i powrócił na rynek. 

- Aby przywrócić naszą alokację kupiliśmy nowe pozycje między innymi w bitcoinie, poligonie i ethereum. W sumie zdecydowaliśmy się tylko na siedem pozycji - ujawnił Kevin O’Leary.

Jego ostrożność wynika z faktu, że większość kryptowalut uważa za bezwartościowe i prognozuje, że ostatecznie ich notowania runą do zera. - Mamy 10 tysięcy tokenów. Zdecydowana większość z nich okaże się nic nie warta z powodu braku zmienności i braku wolumenu. Są nieistotne - podsumował O’Leary.

Warto tu dodać, że Mr. Wonderful myli się co do liczby kryptowalut obecnych w światowym obiegu. Coinmarketcap pokazuje, że jest ich już ponad 22 tysiące.

Kevin O’Leary nie jest osamotniony w swych poglądach na temat wątpliwej jakości wielu tokenów. Przewodniczący amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), Gary Gensler, również wielokrotnie powtarzał, że większość kryptowalut upadnie. Ostatnio ostrzegał nawet inwestorów, aby ci nie dali się złapać na FOMO (fear of missing out), czyli strach przed przegapieniem. W tym przypadku jest to nabywanie walut cyfrowych tylko dlatego, że kupują je inni i pozostawanie w lęku, że zbyt późna inwestycja nie da zadawalających zysków.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Hurraoptymizm Cathie Wood

Nie ma jednak tygodnia, by na rynku nie pojawił się ktoś z entuzjastyczną prognozą dla kryptowalut. Tym razem jest to Cathie Wood, założycielka firmy Ark Invest, a zarazem inwestorka "byczo" nastawiona do bitcoina. W jej opinii, jedna "moneta" będzie kosztowała w przyszłości blisko półtora miliona dolarów.

Tak optymistyczną prognozą Cathie Wood podzieliła się w najnowszym raporcie Ark Invest. Uznała, że unikalne cechy bitcoina mogą stać się dla ludzi szansą na "wyjście ze scentralizowanych systemów monetarnych". Jej zdaniem, najpopularniejsza kryptowaluta świata jest "rewolucją finansową". Do głównych zalet bitcoina analitycy Ark Invest zaliczają "odporność na cenzurę i konfiskatę, przy zachowaniu przejrzystości, a także deflacyjnego charakteru".

Przedstawiając długoterminowe prognozy Ark Invest wyznaczył trzy cele cenowe dla bitcoina. Do 2030 roku jego kurs miałby przekroczyć poziom 250 tysięcy dolarów. W kolejnych latach byłoby to ponad 680 tysięcy, a następnie 1,48 miliona dolarów.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryptowaluta | rynek kryptowalut | bitcoin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »