Bitcoin za milion dolarów. Prognoza, z którą nikt nie chce się zgodzić

Bitcoin od początku 2023 roku podrożał o 70 proc. Jego zwolennicy mówią, że jest "najszybszym koniem w wyścigu z inflacją". Dla najstarszej kryptowaluty świata wyjątkowo udany jest marzec. Bitcoin wystrzelił w górę w okresie kryzysu bankowego i słabnącego dolara. Balaji Srinivasan, były dyrektor na giełdzie Coinbase, postawił 2 miliony dolarów na to, że bitcoin osiągnie wartość miliona dolarów w ciągu 90 dni, czyli do połowy czerwca. Jednak nikt inny nie chce się podpisać pod tą prognozą.

  • Balaji Srinivasan twierdzi, że obecny kryzys bankowy prowadzi do “hiperbitcoinizacji". Tak nazywa sytuację, w której świat uzna, że bitcoin jest cyfrowym złotem
  • Bitcoin drożejąc do miliona dolarów w ciągu trzech miesięcy musiałaby zwiększyć swoją wartość o 3 600 proc. Dla wielu ekspertów to "głupia" lub "szalona" prognoza
  • Niektórzy ekonomiści widzą podobieństwo między ostatnimi ruchami bitcoina, a zachowaniem złota z lat 70. minionego stulecia, kiedy to inflacja w USA wymknęła się spod kontroli. Wówczas nastąpił ponad 700-procentowy wzrost wartości kruszcu w ciągu kilku lat

Reklama

Jeszcze 9 marca za bitcoina płacono około 20 tysięcy dolarów. Już dwa tygodnie później cena osiągała pułap 28,5 tysiąca. Bitcoin w tym roku przynosi zwrot z inwestycji większy, niż jakikolwiek inny "zasób" rynkowy.

Doświadczenie uczy, że każdy taki rajd "coina" prowokuje kryptowalutowych optymistów do stawiana bardzo śmiałych prognoz. Tym razem Balaji Srinivasan, były dyrektor giełdy Coinbase, postawił 2 miliony dolarów na to, że bitcoin osiągnie wartość miliona dolarów w ciągu 90 dni, czyli do połowy czerwca. W ten sposób odpowiedział na deklarację Jamesa Medlocka, eksperta finansowego, który zaproponował milionowy zakład, że Stany Zjednoczone nie wpadną w hiperinflację pomimo niedawnego kryzysu kilku banków.

Bitcoinowy przewrót kopernikański?

 Balaji Srinivasan twierdzi, że obecna sytuacja systemu bankowego w USA jest podobna do kryzysu finansowego z 2008 roku. Spodziewa się nawet gorszych niż wtedy konsekwencji, gdyż jego zdaniem pojawiły się zjawiska łudząco przypominające fatalny przypadek giełdy FTX Sama Bankmana-Frieda. Srinivasan utrzymuje, że banki zastosowały podobny jak FTX system wykorzystując depozyty klientów do inwestowania w wątpliwej jakości obligacje.

Były dyrektor Coinbase twierdzi, że obecny kryzys bankowy prowadzi do “hiperbitcoinizacji". Tak nazywa sytuację, w której świat uzna, że bitcoin jest cyfrowym złotem. W pewnym sensie nastąpi więc powrót do modelu gospodarczego sprzed XX wieku, w którym fizyczne złoto odgrywało główną rolę. Balaji Srinivasan jest przekonany, że osoby prywatne, firmy, duże fundusze, a także suwerenne kraje, kupią bitcoiny jako zabezpieczenie przed hiperinflacją. Miałoby się to stać już w nadchodzących tygodniach. Stąd prognoza, że bitcoin w połowie czerwca będzie kosztował milion dolarów.

Srinivasana nikt nie rozumie

Peter Brandt, znany weteran rynku kryptowalut, prognozę skoku ceny bitcoina w ciągu 90 dni do miliona dolarów bez ogródek nazywa "głupią". Natomiast dla Nassima Nicholasa Taleba, autora bestsellera "Czarny łabędź", a także eksperta w zakresie analizy ryzyka i prawdopodobieństwa, zakład Srinivasana jest "szalonym ruchem".

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Analityk o pseudonimie Ali opublikował tweet, w którym dowodzi, że gdyby kurs bitcoina miał osiągnąć aż takie wyżyny w czasie trzech miesięcy, to w rynek musiano by zainwestować kwotę ponad 18 bilionów dolarów. W tej chwili kapitalizacja wszystkich kryptowalut na świecie nieznacznie przekracza bilion dolarów.

Dziennikarz finansowy Matt Levine również kwestionuje logikę prognozy Srinivasana i sugeruje, że jej autor próbuje manipulować rynkiem. Analityk kryptowalut, Qiao Wang, jest zdania, że scenariusz z milionową ceną bitcoina osiąganą w bardzo krótkim czasie trzeba zarezerwować jedynie dla tak katastrofalnych wydarzeń, jak wojna nuklearna. Nie wyklucza jednak, że bitcoin może znaleźć się na poziomie miliona dolarów w ciągu 10-20 lat.

Popularny ekspert Adam Cochran też bardzo sceptycznie podchodzi do prognozy Srinivasana. Powołuje się przy tym na dane historyczne. Bitcoin musiałaby bowiem zwiększyć swoją wartość o 3 600 proc. w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Podczas rajdu w latach 2020-22 wzrost na wykresie bitcoina wyniósł 540 proc., a w poprzednim cyklu było to około 1 105 proc.

Adam Cochran jest zdania, że rynek walut wirtualnych potrzebowałby naprawdę silnego impulsu, aby bitcoin osiągnął cenę miliona dolarów. Musiał toby być na przykład upadek systemu bankowego. Przy takim scenariuszu ludzie zaczęliby w popłochu kupować kryptowaluty w trakcie ucieczki przed hiperinflacją i dewaluacją walut fiducjarnych (tradycyjnych).

Fed może wzmocnić bitcoina

Balaji Srinivasan i jego prognoza jest najlepiej traktowana przez Arthura Hayesa, byłego dyrektora generalnego giełdy BitMEX. W jego opinii, największa z wirtualnych walut może dotrzeć do poziomu miliona dolarów w ciągu 2-3 lat w cyklu wzrostowym napędzanym działaniami amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Uważa on, że do sukcesu bitcoina może przyczynić się wprowadzony przez Fed program finansowania terminowego banków (BTFP). Jest to rozwiązanie, w ramach którego instytucja może wziąć roczną pożyczkę pod zastaw amerykańskich papierów skarbowych.

Arthur Hayes zakłada, że BTFP może przybrać formę "nieskończonego dodruku waluty fiducjarnej". To z kolei spowoduje jej inflację oraz wzrost zapotrzebowania na "twardy" pieniądz, a takim stanie się bitcoin.

Niektórzy ekonomiści widzą podobieństwo między ostatnimi ruchami bitcoina, a zachowaniem złota z lat 70. minionego stulecia, kiedy to inflacja w Stanach Zjednoczonych wymknęła się spod kontroli. Po tych wydarzeniach nastąpił ponad 700-procentowy wzrost cen metali szlachetnych. Wówczas w ciągu kilku lat uncja trojańska złota podrożała ze 100 do 850 dolarów.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryptowaluta | rynek kryptowalut | bitcoin | sektor bankowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »