Frank coraz tańszy

- Czwartek okazał się dobrym dniem dla złotego i innych walut naszego regionu. Ok. godz. 16.30 za franka trzeba było zapłacić ok. 4,03 zł, za dolara 3,71 zł, staniało też euro - kosztowało 4,21 zł. Niebawem frank może kosztować poniżej 4 zł - uważają analitycy.

- Dzisiejsza sesja okazała się dobra dla złotego. Zgodnie z przewidywaniami, zagraniczny kapitał napływa do złotego, dając nadzieję na kontynuację umocnienia polskiej waluty w stosunku do euro w najbliższych dniach - mówi analityk mBanku Kamil Maliszewski. Analityk zwraca uwagę, że kurs szwajcarskiego franka do złotego charakteryzuje się w ostatnich dniach dużą zmiennością. Wydaje się jednak, że istnieje szansa, by jego notowania spadły szybko poniżej poziomu 4 złotych - przewiduje.

Jak zauważa Konrad Ryczko z DM BOŚ, w czwartek widoczna była poprawa nastrojów wokół walut rynków wschodzących. - Dodatkowo na rynku były pogłoski o zwiększonej aktywności SNB (Szwajcarskiego Banku Centralnego), który zapowiadał niedawno, że będzie działał w celu osłabienia kursu franka - zauważył Ryczko.

Reklama

- Frank powinien być coraz tańszy - uważa także analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński. Ekspert spodziewa się, że wkrótce za szwajcarską walutę będziemy płacić poniżej 4 złotych

Piotr Kuczyński tłumaczy, że osłabianiu się franka mogą przeszkodzić tylko nadzwyczajne wydarzenia. Natomiast za spadkiem kursu przemawia interes wielu szwajcarskich przedsiębiorców, którzy oczekują interwencji walutowych ze strony swojego banku centralnego.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT

PAP/IAR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »