Kryptowaluty. Lepszy czas dla shiba inu i dogecoina
Wraz z nadejściem wiosny poprawiły się notowania dwóch "psich" i zarazem "memicznych" kryptowalut - shiba inu i dogecoina. Pierwszej z nich pomogło wprowadzenie na platformę Robinhood. Dogecoinowi przysłużyło się przejmowanie Twittera przez Elona Muska.
- Shiba inu jest kupowany w dużych ilościach przez rynkowe "wieloryby"
- Dogecoin ruszył w górę po czteromiesięcznym trendzie spadkowym - być może będzie jedną z opcji płatności Twittera
- "Psie coiny" są obsługiwane przez amerykańską sieć bankomatów Bitcoin of America
- Obie kryptowaluty zostały wprowadzone do sieci kin AMC
Od połowy marca do połowy kwietnia cena shiba inu wzrosła o niemal 20 proc. "Moneta" pomimo wciąż niewielkiej użyteczności cieszy się ogromnym wsparciem jej entuzjastów, co zaprowadziło ją na platformę Robinhood, która 12 kwietnia po wielu miesiącach próśb ze strony SHIBArmy (społeczności skupionej wokół shiba inu) zdecydowała się rozszerzyć swoją ofertę o popularne aktywo.
Właśnie to sprawiło, że cena gwałtowny wzrosła i znalazła się w rejonie 0,00003 dolara. Emocje jednak opadły i kryptowaluta szybko wymazała część wzrostów - dziś jej kurs to niespełna 0,000025 dolara. Pewnym kłopotem dla inwestorów jest to, że cena shiba inu zaczyna się od piątego miejsca po przecinku. Kiedyś zaczynała się od szóstego miejsca i wtedy była wyjątkowo dobrą okazją inwestycyjną.
Znawcy analizy technicznej podkreślają, że po tym, jak cena kryptowaluty w bardzo krótkim czasie najpierw spadła do 0,0000218 dolara, a później wzrosła do 0,00003 dolara, teraz konsoliduje między tymi dwoma poziomami. Dopiero trwałe wybicie stanie się podstawą silniejszego impulsu i w konsekwencji otworzy drogę do kolejnych kluczowych poziomów.
Nadal wiele osób spodziewa się po "memicznej" kryptowalucie pokaźnych zysków, czego przejawem była niedawna transakcja jednego z największych wielorybów (czyli potężnego inwestora) o nazwie BlueWhale0073, który na początku kwietnia kupił zawrotną ilość 775 473 150 952 "coinów", o wartości prawie 20,7 miliona dolarów. Całkowita podaż tokenów to 1 000 000 000 000 000 - jeden biliard (w nomenklaturze polskiej), czyli jeden kwadrylion w nomenklaturze amerykańskiej.
Z ustaleń IntoTheBlock wynika, że aż 70 proc. podaży shiba inu jest w rękach zaledwie 14 wielorybów, a taki poziom koncentracji może stanowić dla społeczności poważne wyzwanie. Wielkie wahania notowań tej cyfrowej waluty zdarzają się często. Trzeba tu przypomnieć, że shiba inu jesienią zeszłego roku osiągał cenę nawet 0,000088 dolara. Jednak na przełomie października i listopada - w ciągu zaledwie kilku dni - potaniał o kilkadziesiąt procent - do niespełna 0,00005 dolara.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Analitycy Capital.com pieczołowicie zebrali liczne prognozy dla shiba inu. Proszą jednak, by pamiętać, że rynki kryptowalutowe są niezwykle zmienne. To sprawia, że niełatwo jest dokładnie przewidzieć, jaka będzie cena "monety" nawet w ciągu kilku godzin, a jeszcze trudniejsze jest podawanie długoterminowych szacunków. W związku z tym należy pamiętać, że prognozy analityków mogą być zawodne.
Aktualne przewidywania strony Wallet Investor oparte na algorytmach są "bycze" i wynika z nich, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy kryptowaluta może wzrosnąć do 0,000051 dolara, a za pięć lat może osiągnąć pułap 0,00016 dolara. Prognoz DigitalCoin oparta o dane historyczne przewiduje, że docelowa cena tokena w 2022 roku wyniesie 0,000033 dolara, następnie 0,000053 w 2025 roku i średnio 0,000126 dolara w 2030 roku.
Szacunki PricePrediction też są optymistyczne i zakładają, że shiba inu może wzrosnąć ze średniego poziomu 0,00003 dolara w tym roku do 0,000098 w 2025 roku oraz osiągnąć 0,00063 dolara pod koniec 2030 roku. Gov Capital przewiduje natomiast, że do kwietnia 2023 roku cena może osiągnąć 0,00011 dolara, natomiast 0,00096 dolara do 2027 roku.
Najbardziej ostrożna wydaje się być firma CoinPriceForecast, która twierdzi, że w dłuższej perspektywie shiba inu utrzyma się w stosunkowo wąskim kanale kursowym i jeszcze przez wiele lat jego cena będzie zaczynała się od piątego miejsca po przecinku. Analitycy zapowiadają na ten rok średnią wycenę na poziomie 0,00003 dolara oraz do 2025 roku wzrost do 0,00007 dolara. Według CoinPriceForecast, w latach 2030-33 token może osiągnąć średnią wartość 0,00009 dolara.
Dogecoin jest po czteromiesięcznym, ponurym trendzie spadkowym. Ostatnio ruszył w górę i między 21 marca, a 6 kwietnia podrożał z 12 do 17 centów, choć ta cena nie utrzymała się i teraz "pieseł" kosztuje 14 centów. Korzystny wpływ na notowania miało przejmowanie Twittera przez Elona Muska.
Wielu inwestorów spodziewa się, że miliarder będzie dążył do dostosowania platformy mediów społecznościowych do jego przekonań i sprawi, że Twitter przyjmie "doge" jako opcję płatności. Musk jest znany ze słabości do dogecoina i shiba inu. Wielokrotnie okazywał ją właśnie za pośrednictwem platform społecznościowych i podbijał w ten sposób wartość memicznych tokenów.
W zeszłym miesiącu amerykańska sieć bankomatów Bitcoin of America, która ma ponad 1800 maszyn rozmieszczonych w 31 stanach, zaczęła obsługiwać dogecoina. W ostatnich dniach włączyła do zestawu także shiba inu, gdyż "zauważyła rosnącą popularność tej kryptowaluty".
To nie koniec sukcesów "psich coinów" w tej dziedzinie. AMC Theatres nawiązał współpracę z bramką płatniczą Bitpay, by zaoferować swoim użytkownikom różne opcje płatności kryptowalutami, w tym przy wykorzystaniu dogecoina i shiba inu. Dyrektor generalny notowanego na Wall Street AMC, Adam Aron, ogłosił tę zmianę na Twitterze. Oświadczył, że ludzie w całych Stanach Zjednoczonych korzystający z aplikacji AMC na systemy iOS i Android mogą od teraz używać płatności kryptowalutowych do kupowania biletów oraz innych usług sieci.
Jacek Brzeski