Kurs złotego. Ile kosztują euro, dolar i frank w poniedziałek, 11 grudnia?
W poniedziałkowy poranek złoty nieznacznie umocnił się wobec dolara. Polska waluta względem euro i franka szwajcarskiego pozostała w stabilnej relacji. Najważniejszymi wydarzeniami nadchodzącego tygodnia będą decyzje ws. stóp procentowych banków centralnych z USA i strefy euro. W Polsce to natomiast posiedzenie Sejmu i wybór nowego premiera.
W poniedziałek ok. godz. 7 jeden dolar kosztował 4,02 zł. Oznacza to umocnienie się polskiej waluty na tle amerykańskiej po wznowieniu działania giełdy. Jeszcze przed weekendową przerwą, w piątek ok godz. 18 kurs w tej relacji wynosił 4,03 zł.
Natomiast w przypadku notowań złotego na tle euro i franka szwajcarskiego nie doszło do znaczących wahań. Wspólna waluta zarówno w piątkowe popołudnie, jak i poniedziałkowy poranek kosztowała 4,33 zł. Podobnie rzecz się miała z frankiem, który w obu przypadkach był wyceniany na 4,57 zł.
W nadchodzących dniach uwaga obserwatorów wydarzeń makroekonomicznych będzie skupiona wokół USA oraz strefy euro. We wtorek amerykański urząd statystyczny przedstawi dane dot. inflacji konsumenckiej w listopadzie w tym kraju. Natomiast dzień później tamtejsze władze monetarne zdecydują ostatni raz w tym roku o wysokości stóp procentowych.
Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie kosztu pieniądza w największej gospodarce świata na poziomie 5,25 a 5,50 proc. Podobne oczekiwania inwestorzy mają względem ruchu Europejskiego Banku Centralnego. W przypadku decydentów dla strefy euro, stopy procentowe także mają pozostać utrzymane na poziomie 4,50 proc. dla stopy referencyjnej.
Poza wspomnianymi bankami centralnymi swoje decyzje podejmie także Bank Anglii czy Szwajcarski Bank Narodowy. W przypadku Polski grudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zakończyło się w ubiegłym tygodniu brakiem zmian w zakresie wysokości stóp procentowych.
Natomiast najważniejszym wydarzeniem w nadchodzących dniach w naszym kraju będzie publikacja Głównego Urzędu Statystycznego, który w piątek przekaże finalny odczyt inflacji konsumenckiej za listopad. Według szybkiego szacunku tempo wzrostu cen w ubiegłym miesiącu wyniosło 6,5 proc. w relacji rocznej i 0,7 proc. licząc miesiąc do miesiąca.
Jednocześnie wpływ na kurs złotego mogą mieć poniedziałkowe obrady Sejmu. To właśnie w tym dniu parlamentarzyści zabiorą głos w sprawie wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego. W przypadku braku większości, posłowie wybiorą tego samego dnia inny skład Rady Ministrów. Kandydatem partii KO, TD i Lewicy na premiera jest Donald Tusk, którzy przed weekendem ogłosił także poszczególnych kandydatów na szefów resortu w swoim gabinecie.
W ocenie ekonomistów Santander BP, formalne powołanie rządu w najbliższych dniach i nowe otwarcie w relacjach z Brukselą może pomóc w aprecjacji złotego.
"Powyborcza fala umocnienia złotego, która sprawiła, że złoty był jedną z najmocniejszych walut gospodarek wschodzących w ostatnich tygodniach nieco wytraciła impet. Waluty regionu traciły nieco bardziej, w tym szczególnie forint, co było spójne z naszymi oczekiwaniami na ten tydzień. Zakładamy, że wciąż jest lekki potencjał do umocnienia złotego i impulsem to tego mogłoby być, poza danymi o wysokiej nadwyżce w obrotach bieżących w październiku, formalne powołanie nowego rządu w najbliższym tygodniu i nowe otwarcie w relacjach z Brukselą" - prognozują ekonomiści.