Kursy walut [czwartek, 18 kwietnia]. Ile kosztują euro, dolar i frank?
Złoty w czwartkowy poranek umacnia się zauważalnie wobec głównych walut. Wobec braku istotnych impulsów z lokalnego rynku, decydujące dla złotówki będą trendy na globalnych rynkach FX. Zdaniem analityków, złoty może dziś kontynuować umocnienie wobec euro i znaleźć się poniżej poziomu 4,32/EUR.
"W czwartek złoty pozostanie pod wpływem impulsów płynących z rynków globalnych a ubogi kalendarz ekonomiczny (tygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych, kwietniowy indeks Fed z Filadelfii oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym USA w marcu) nie powinien dostarczyć nowych powodów do wzrostu zmienności" - piszą w porannym raporcie analitycy PKO BP.
Około godziny 8:40 za jedno euro trzeba płacić 4,32 zł - nasza waluta umocniła się więc w relacji do wspólnej waluty europejskiej o 2 grosze, biorąc pod uwagę poziomy kursu EUR/PLN ze środy po godzinie 18:00.
"Korektę niedawnego trendu wzrostowego powinny powiększać (...) notowania EUR/PLN, które dziś obniżyć się mogą nawet do 4,3180" - piszą w nocie do rynków analitycy Banku Millennium.
Jeden dolar kosztuje 4,05 zł, podczas gdy w środę późnym popołudniem było to 4,08 zł. Umocnienie PLN w stosunku do USD jest więc jeszcze wyraźniejsze.
Za franka szwajcarskiego trzeba zapłacić 4,45 zł wobec 4,47 zł w środę po południu.
Potencjalnie czynnikiem lokalnym wspierającym złotego mógł być komunikat Banku Gospodarstwa Krajowego zawarty w sprawozdaniu finansowym tej instytucji za 2023 rok. "W perspektywie najbliższych kilku lat program będzie się skupiać na dalszej współpracy z Ministerstwem Finansów w zakresie ograniczania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa oraz kosztów obsługi długu publicznego poprzez rozszerzanie zakresu konsolidacji finansów publicznych" - napisał BGK.