Kursy walut: Idą ciężkie czasy dla złotego

Niekorzystne dane o PMI zwiększyły obawy o recesję i dlatego złoty się osłabiał, a rentowności spadały. Pod koniec dnia polska waluta jednak wróciła do wyjściowych poziomów. Awersja inwestorów do ryzyka może nie pozwolić na odwrócenie trendu spadkowego w przypadku walut rynków wschodzących.

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

Inflacja rośnie. Stopy procentowe pod presją

Pomimo wielu podwyżek stóp procentowych dokonanych przez RPP w ostatnim czasie nadal widoczny jest odpływ kapitału w stronę walut bezpieczniejszych. Potwierdza to seria trzech sesji gdzie dolar amerykański umacniał się względem złotego.

W USA można zauważyć, że uwaga Fedu jest skupiona przede wszystkim na ograniczeniu inflacji, a drugorzędna pozostaje gospodarka, która przejawia symptomy recesji.

Reklama

Jastrzębia polityka prowadzona przez amerykanów i  mniej zdecydowane stanowisko ECB powoduje umocnienie się dolara wobec euro. Czwartkowe notowania EUR/USD zamknęły się na poziomie 1,048.  

Notowania USD/PLN, YTD, źródło: baha.com

 Polskie wyniki sektora przemysłowego nie napawają optymizmem. Opublikowane w piątek rano wynik PMI były negatywnym zaskoczeniem dla inwestorów, a wartość wskaźnika równa 44,4 pkt. jest najgorszy wynikiem maja 2020 roku.

Wysoka inflacja i narastające napięcia geopolityczne doprowadziły do silnego spadku nowych zamówień, i w konsekwencji także produkcji przemysłowej.

 

EUR/PLN

4,3080 -0,0073 -0,17% akt.: 28.03.2024, 15:12
  • Kurs kupna 4,3062
  • Kurs sprzedaży 4,3097
  • Max 4,3201
  • Min 4,3083
  • Kurs średni 4,3080
  • Kurs odniesienia 4,3153
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Problem ze środkami unijnymi

Dodatkowym czynnikiem mającym negatywny wpływ na kurs złotego są komplikacje związane z wypłatą środków z  unijnego funduszu odbudowy. Rzecznik Komisji Europejskiej przekazał, że wstępna opinia o ustawie dotyczącej polskiego Sądu Najwyższego jest negatywna, choć ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

Daniel Targosz, Trading Desk Manager w Superfund TFI

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze


Wysoka inflacja będzie nadal prowadzić do wzrostu stóp procentowych

Trwa zacieśnianie polityki pieniężnej, a stopy procentowe mogą dalej rosnąć, dopóki banki centralne nie zaobserwują stopniowego spowolnienia tempa wzrostu cen. Podwyżka stóp procentowych najprawdopodobniej wesprze waluty regionalne, takie jak PLN, CZK czy HUF w stosunku do EUR.

W Polsce, Czechach i na Węgrzech banki centralne szybko zaostrzają politykę pieniężną, podczas gdy EBC (prawdopodobnie z powodu problematycznych gospodarek takich jak Włochy) nadal prowadzi ją niezwykle luźno.

Rynki walutowe uważnie obserwują wszelkie oznaki spowolnienia inflacji. Jeden z nich pojawił się w tym tygodniu, kiedy niemiecka inflacja zharmonizowana niespodziewanie spadła z 8,7 proc. do 8,2 proc. r/r.

Z drugiej strony, już następnego dnia opublikowano wyniki, według których inflacja zharmonizowana we Francji przyspieszyła z 5,8 proc. do 6,5 proc.

Według wczorajszych wyników, czerwcowa inflacja w Polsce mierzona wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrosła do 15,6 proc. r/r. Wzrost stóp procentowych w Polsce będzie więc kontynuowany.

Złoty osłabił się w tym tygodniu i w piątek rano był notowany na poziomie 4,71 zł/EUR. Dolar umocnił się w tym tygodniu wobec euro i na koniec tygodnia był na poziomie 1,045 USD/EUR.                                                       

 Roksana Cicha, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA

 

Superfund.pl
Dowiedz się więcej na temat: kurs złotego | inflacja w Polsce | stopy procentowe | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »