W ciągu dnia złoty nieco się osłabił. W środowy poranek euro wyceniane było na 4,25 zł. Większą różnicę widać w przypadku dolara, który podrożał z poziomu 3,60 zł. Cena franka szwajcarskiego wzrosła o 2 grosze, z 4,55 zł.
Dolar zyskuje na wartości po słowach Trumpa
Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ zwrócił uwagę, że tańszy złoty wpisuje się w słabość walut całego regionu - korony i forinta, co jednocześnie pokrywa się ze słabością euro i podbiciem dolara.
"Słabość CEE3 może zatem wynikać z podbicia ryzyka geopolitycznego w regionie po wczorajszym komentarzu Donalda Trumpa na forum ONZ w sprawie Rosji i Ukrainy. Przywódca USA zasugerował, że Kijów ma szanse odzyskać wszystkie ziemie zagarnięte przez Moskwę po 2022 r. przy wsparciu Unii Europejskiej i NATO, co może wskazywać na zmianę dotychczasowego kursu wobec Putina na znacznie bardziej agresywny. Jednocześnie USA dały "zielone" światło, co do bardziej zdecydowanych odpowiedzi NATO na rosyjskie prowokacje." - wskazał.
Nowy podatek dla banków może zwiększyć niepewność na rynkach
Na czynniki wewnętrzne, które mają wpływ na rynki, zwraca uwagę Mikołaj Sobierajski, analityk Rynku Akcji XTB. Wskazuje na opublikowany projekt nowelizacji ustawy o CIT, który zakłada czasowe podniesienie podatku dochodowego dla banków do 30 procent w przyszłym roku.
"Sektor bankowy obawia się, że podwyższona stawka może zostać utrzymana lub nawet zwiększona, co wpłynęłoby negatywnie na rentowność instytucji finansowych. Taka perspektywa może prowadzić do większej niepewności wśród inwestorów i ograniczenia inwestycji, co z kolei może odbić się na całej gospodarce" - ocenia.


