Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank 8 sierpnia 2024 r.?
W czwartek kurs złotego pozostawał stabilny - ok. godz. 19.30 euro wyceniane było na 4,32 zł, dolar kosztował 3,96 zł, a frank szwajcarski 4,57 zł.
"Złoty jest relatywnie silny, poruszamy się w kilkugroszowym przedziale. Polska waluta w regionie jest jedną z silniejszych. Wybuch awersji do ryzyka, który widzieliśmy ostatnio nie spowodował, by złoty mocno stracił na wartości" - komentował w czwartkowe popołudnie dla Polskiej Agencji Prasowej Łukasz Zembik, dyrektor departamentu analiz DM TMS Brokers.
Siła złotego w ostatnich dniach wynikała m.in. z osłabiania się dolara. "Pomimo awersji do ryzyka dolar zdecydowanie osłabł. Było to efektem zmiany oczekiwań rynku w kwestii obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, obecnie oczekuje się dwukrotnie większej obniżki we wrześniu" - tłumaczył Łukasz Zembik.
Na czwartkową stabilność kursu złotego zwrócił uwagę również Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. "Popołudniowa faza handlu na rynkach przynosi lekkie odbicie po danych z USA. EUR/PLN pozostaje nieznacznie wzrostowy, tuz pod oporem na 4,33 PLN. Dopiero wybicie 4,33 otwierałoby drogę do testu 4,38 PLN" - komentował.
Od początku tygodnia przez globalne rynki przetoczyła się fala wyprzedaży związana z obawami o recesję w USA. Po kliku dniach emocje opadły."Teraz zmienność na rynkach finansowych jest mniejsza, ponieważ inwestorzy zaczynają na chłodno spoglądać, jak wyglądały te dane i czy rzeczywiście zapowiadają recesję w Stanach Zjednoczonych, jak się obawiano. Moim zdaniem reakcja co do liczby obniżek stóp przez Fed poszła za daleko i będzie to korygowane" - przekonuje cytowany wcześniej Łukasz Zembik z DM TMS Brokers.
Na zmienność kursu franka szwajcarskiego w dniach rynkowej zawieruchy zwrócił uwagę Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl. "Frank przez moment kosztował w poniedziałek 4,68 zł, czyli najwięcej od stycznia. Zwyżka ta była motywowana strachem i renomą CHF jako bezpiecznej przystani, nie wynika ze zmiany fundamentów, które dla szwajcarskiej waluty są niekorzystne. Gdy rynkowe napięcia zaczęły przygasać, notowania franka spadły o około 10 groszy. Niepewność i atmosfera wyczekiwania na rozwój sytuacji sprawia, że CHF/PLN przywarł do 4,60" - komentuje Bartosz Sawicki.
Zdaniem B.Sawickiego, gdy czynniki ryzyka zaczną przygasać, a apetyt na przecenione waluty i aktywa rynków wschodzących okrzepnie, złoty powinien zyskiwać.
***