Konsensus rynkowy zakłada, że inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 4,7 proc. rok do roku wobec 5,0 proc. w październiku.
Zdaniem ekonomistów PKO BP, uwagę rynku może przyciągnąć zwłaszcza wstępny odczyt inflacji konsumenckiej w strefie euro "w kontekście zbliżającej się grudniowej decyzji EBC, gdyż rynek prawie całkowicie wycofał się już z wyceniania mocniejszego cięcia stóp o 50 punktów bazowych".
Niemniej, jak zauważają eksperci w porannym raporcie, zarówno dane GUS, jak i Eurostatu, nie powinny wpłynąć w sposób istotny na pozycję złotego w relacji do głównych walut - a nasza waluta zakończy piątkowe notowania w pobliżu obecnych poziomów.
"Prawdziwe rynkowe rozstrzygnięcia, które zadecydują o dalszej kontynuacji korekty lub powrocie do trendu wzrostowego na ujemnie skorelowanym ze złotym dolarze, zapadną najprawdopodobniej dopiero pod koniec przyszłego tygodnia, wraz z publikacją listopadowego raportu z amerykańskiego rynku pracy" - dodają ekonomiści PKO BP.
Zdaniem zespołu Pekao, scenariuszem bazowym na piątek jest lekkie umocnienie złotego, który ponownie będzie testował poziom 4,30/EUR.













