Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w poniedziałek, 21 sierpnia?
W poniedziałkowy poranek złoty wzmocnił się względem dolara oraz franka szwajcarskiego i pozostał na niezmienionym poziomie wobec euro. Nadchodzący tydzień może jednak wiele zmienić na rynku walutowym, w szczególności w kontekście polskiej waluty, ponieważ GUS opublikuje kilka kluczowych raportów o stanie gospodarki.
W poniedziałek ok. godz. 7:50 za jednego dolara należało zapłacić 4,09 zł. Oznacza to umocnienie się złotego na otwarcie rynków po weekendowej przerwie, ponieważ w piątkowe popołudnie amerykańska waluta względem polskiej kosztowała 4,10 zł.
Podobny trend był zauważalny w relacji złotego ze szwajcarską walutą. Za jednego franka w poniedziałkowy poranek należało zapłacić 4,64 zł. W piątek ok. godz. 18 kurs w tej relacji wynosił 4,65 zł.
W omawianym czasie natomiast nie odnotowano znaczących wahań w relacji euro ze złotym. Wspólna waluta zarówno w poniedziałek rano, jak i w piątek popołudniu kosztowała 4,45 zł.
Nadchodzący tydzień będzie obfity w publikacje raportów makroekonomicznych. Na najbliższych kilka dni Główny Urząd Statystyczny zaplanował prezentacje danych za lipiec w kluczowych z perspektywy polskiej gospodarki segmentach, w tym m.in. w produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej.
W poniedziałek o godz. 10 światło dzienne ujrzą dane o produkcji w polskim przemyśle oraz o kształtowaniu się cen producentów, czyli o tak zwanej inflacji producenckiej (PPI). Dodatkowo GUS przedstawi również jak kształtowały się w lipcu wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Ostatnie, czerwcowe dane przyniosły przełamanie negatywnego trendu i wskazały na realny wzrost "średniej krajowej", tzn. tempo wzrostu płac było wyższe od tempa wzrostu cen w danym miesiącu - 11,9 proc. rdr wobec 11,5 proc. rdr.
Na wtorek natomiast Urząd zaplanował publikacje raportów o dynamice sprzedaży detalicznej oraz dwa badania o sytuacji na rynku nieruchomości, w tym dane o dynamice produkcji w sektorze i budownictwie ogółem za okres styczeń-lipiec.
Poniedziałkowe i wtorkowe dane o produkcji w przemyśle i zachowaniu konsumentów będą uważnie śledzone przez obserwatorów. Będą to pierwsze badania wskazujące, jak polska gospodarka kształtuje się na początku III kw. Wyjątkowość tych raportów wynika z faktu, że analogiczne wskaźniki w I i II kw. były w większości ujemne, co miało swój wpływ na dane o PKB.
Z ubiegło tygodniowych raportów GUS wynika, że pierwsze półroczne 2023 r. polska gospodarka była w tak zwanej "technicznej" recesji. W ten sposób określa się sytuację, w której dwa następujące po sobie kwartały przyniosły ujemne odczyty PKB w ujęciu rocznym. Takie wskaźniki przedstawiono zarówno za I kw. (-0,3 proc. rdr), jak i za II kw. (-0,5 proc. rdr).
Jednak nie samą makroekonomią żyją rynki. Poza wyżej wspomnianymi badaniami GUS, w tym tygodniu kilka kluczowych spółek z Giełdy Papierów Wartościowych przedstawi swoje raporty finansowe. Mowa tu m.in. o największym przedsiębiorstwie w Polsce oraz największym banku działającym na naszym rynku.
Pierwszym z wymienionych jest koncern naftowy Orlen, który zaprezentuje swoim udziałowcom wyniki za pierwsze półrocze już w czwartek. Tego samego dnia poznamy analogiczny raport w przypadku drugiego z wymienionych, czyli PKO Banku Polskiego. Oba przedsiębiorstwa są spółkami Skarbu Państwa.
Poza tymi dwoma spółkami swoimi wynikami pochwalą się również Polenergia, Asseco Poland, LiveChat czy PKP Cargo.