Marek Zuber: Szwajcarzy paskudnie nas zaskoczyli

- Mamy przed sobą czas zawirowań i niepewności na rynku walutowym, ale jestem przekonany, że niedługo kurs franka ustabilizuje się na poziomie 4,00-4,10 zł - przewiduje w rozmowie z Interią Marek Zuber - ekonomista i analityk rynków finansowych.

- Niepokoi mnie jednak kolejny czynnik, który może w najbliższym czasie burzyć spokój na rynkach, a więc tzw. luzowanie ilościowe planowane przez Europejski Bank Centralny. To nic innego, jak tylko drukowanie pieniędzy - mówi Marek Zuber.

- Najgorsze w tym całym zamieszaniu jest fakt, że Szwajcarzy nas paskudnie zaskoczyli, a dodatkowo trudno na razie znaleźć jakieś pozytywne efekty dla nich samych. Myślę jednak, że polscy kredytobiorcy zadłużeni we franku jakoś się sobie poradzą. Pamiętajmy, że gwałtowniej zmianie kursu towarzyszy jednak spadek szwajcarskich stóp procentowych. To częściowo zamortyzuje efekt droższego franka - tłumaczy w rozmowie z Interią Marek Zuber.

Reklama

- Zaryzykuję twierdzenie, że gdy opadnie kurz, kurs franka wróci poniżej 4 zł. Zadłużeni we franku dalej będą spłacać swoje zobowiązania. Gdyby jednak banki masowo żądały zwiększenia zabezpieczeń kredytów - a o tym się mówi - być może przyjdzie czas na jakieś publiczne gwarancje dla banków, które mają w portfelach kredyty w CHF.

Jacek Świder

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »