Metamorfoza na rynku EUR/USD
Na rynku walutowym obserwujemy obecnie prawdziwą metamorfozę, bowiem uległa zachwianiu pewna prawidłowość, która była pewnym drogowskazem dla prognozowania toku wydarzeń. Mowa tutaj o wczorajszym umocnieniu europejskiej waluty względem dolara amerykańskiego.
Wczorajszy precedens był wyjątkiem, ponieważ nie szedł w parze za wzrostami giełdowych indeksów. Czy takie zachowanie wskazuje na przełom w notowaniach najbardziej popularnej pary walutowej?
Trudno obecnie jednoznacznie wysunąć wnioski, na podstawie pojedynczego ekscesu. Póki co notowania pary walutowej przebiegają w przedziale 1,2140 - 1,2450. Taki stan powinien utrzymać się w najbliższych sesjach. Na silniejszy impuls musimy poczekać do momentu przełamania oporu na wysokości 1,2450. Wtedy wzrosty mogą sięgnąć do 1,2610.
Podobny układ sił prezentuje układ graficzny pary funt dolar. Od początku tygodnia notowania pary walutowej przebiegają w szerokim kanale bocznym, którego rozpiętość ograniczają poziomy 1,4260 i 1,4510. Dziś możemy obserwować atak na górne maksimum, aczkolwiek sforsowanie tego poziomu będzie trudnym wyzwaniem dla byków.
Nowe minimum zaliczyła para dolar jen. Najbliższe dni na rynku walutowym prawdopodobnie nie przyniosą żadnej poprawy sytuacji, dlatego zejście kursu na niższe poziomy jest realnym scenariuszem. Celem dla niedźwiedzi jest poziom 91,00 i w dalszej perspektywie 90,00.
Krzysztof Wańczyk