Nadchodzi cyfrowy pieniądz NBP
NBP intensyfikuje prace nad cyfrowym pieniądzem banku centralnego. Niewykluczone, że zaplanowana na 2022 r. analiza potencjalnych skutków emisji cyfrowego złotego wykaże konieczność przejścia do dalszych prac w tej sferze - wynika ze stanowiska NBP.
"Narodowy Bank Polski od 2017 r. na bieżąco monitoruje stan i zakres prac nad CBDC (Central Bank Digital Currency - pieniądz cyfrowy banku centralnego, emitowany przez bank centralny jako oficjalny środek płatniczy - PAP) na świecie. Zgodnie z danymi publikowanymi przez Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) oraz ze zweryfikowanymi przez NBP informacjami, systematycznie przybywa banków centralnych zaangażowanych w prace nad CBDC. Do nich z pewnością zaliczyć można NBP. Według danych BIS, do końca lipca 2021 r. 56 banków centralnych opublikowało wyniki swoich badań. Wiele banków centralnych, w tym NBP, intensyfikuje rozpoczęte wcześniej prace" - napisano w odpowiedzi NBP na pytania PAP, dotyczące stanowiska banku centralnego w sprawie emisji cyfrowego złotego.
W maju 2021 roku NBP opublikował raport "Pieniądz cyfrowy banku centralnego", w którym poinformował, że "nie zidentyfikował celu emisji cyfrowego złotego o charakterze systemowym ani szczególnych potrzeb konsumentów lub podmiotów gospodarczych, które nie mogłyby zostać zaspokojone przez dostawców usług płatniczych w Polsce, a jedynie przez bank centralny w drodze wprowadzenia CBDC". W raporcie poinformowano również, że NBP monitoruje prace nad cyfrowymi walutami banków centralnymi i że jego stanowisko może ulec zmianie, jeśli pojawią się czynniki taką zmianę uzasadniające.
Bank centralny napisał, że kolejna publikacja dotycząca potencjalnych skutków emisji cyfrowego pieniądza banku centralnego w Polsce prawdopodobnie ukaże się w 2022 r.
"Nie da się wykluczyć, że analiza powyższych czynników zewnętrznych może wskazać na potrzebę przejścia NBP w 2022 r. do kolejnego etap prac nad cyfrowym pieniądzem banku centralnego" - napisano w odpowiedzi banku centralnego.
Jak wyjaśniono, NBP dostrzega rosnące zaangażowanie banków centralnych na świecie, zarówno tych z gospodarek wschodzących, jak i rozwiniętych, w prowadzeniu prac nad emisją pieniądza cyfrowego, "dla płatności detalicznych i wysokokwotowych oraz służących usprawnieniu przelewów transgranicznych".
Poza tym bank centralny stwierdził, że uważnie obserwuje także inne czynniki mogące mieć wpływ na podjęcie decyzji o emisji cyfrowego złotego, takie jak rozwój kryptoaktywów, w szczególności tzw. stablecoins, aktywność na rynku usług płatniczych dużych firm technologicznych i postępującą cyfryzację rynków finansowych.
"Jako najistotniejsze uwarunkowanie zewnętrzne dla Polski należy wskazać prace prowadzone przez Europejski Bank Centralny z Eurosystemem nad możliwym wprowadzeniem cyfrowego euro, mając na uwadze wysoki udział strefy euro w handlu zagranicznym Polski" - wskazano w odpowiedziach banku centralnego.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
NBP zastrzegł w nich jednak, że teraz skutki wprowadzenia cyfrowych walut banków centralnych przedstawiane są wyłącznie na podstawie wyników analiz teoretycznych prowadzonych przez różne ośrodki badawcze, instytucje finansowe i banki centralne.
"Biorąc pod uwagę małą skalę emisji CBDC na świecie i to wyłącznie w gospodarkach wschodzących oraz początkowy etap wdrażania systemu płatności detalicznych, analiza ta nie może zostać jeszcze poparta opisem konkretnych zjawisk w tych krajach, które wprowadziły cyfrowy pieniądz banku centralnego, i ich kwantyfikacją" - stwierdzono w odpowiedzi NBP.