Roczny przegląd rynku finansowego Open Finance

Najważniejsze wydarzenia z rynków

  • Banki centralne w USA, Japonii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i strefie euro obniżyły stopy procentowe do najniższych poziomów w historii
  • Polska gospodarka jako jedyna w Unii Europejskiej odnotowała dodatnią dynamikę wzrostu PKB
  • Największe banki spłaciły pożyczki zaciągnięte od amerykańskiego rządu.

RYNEK WALUTOWY

  • Polski rynek

W 2009 roku krajowy rynek walutowy charakteryzował się wyraźnymi trendami, które wyraźnie dają się podzielić na trzy etapy. Do lutego trwało gwałtowne osłabienie złotego. Przez pierwsze dwa miesiące roku dolar podrożał o 23 proc., euro o 13 proc., a frank o 14 proc. Jednak już w połowie lutego doszło do nagłej zmiany trendu, czemu nie towarzyszyły żadne sygnały ostrzegawcze w rodzaju przedłużonej konsolidacji (dystrybucji walut). Złoty zyskiwał na wartości aż do sierpnia - od lutego do sierpnia kurs dolara spadł o 24 proc. i znalazł się niemal na tym samym poziomie, co na początku roku. W tym samym czasie kurs euro spadł o 13 proc., a franka o 14 proc. i także w tym przypadku straty z pierwszych dwóch miesięcy roku zostały odrobione. W trzeciej dającej się wyróżnić fazie, która trwała od września do końca roku kursy walut zmieniały się w nieznacznym zakresie na przemian to zyskując, to tracąc względem złotego. Ostatecznie licząc od 31 grudnia 2008 do dzisiejszego południa kurs dolara spadł z 2,94 do 2,85 PLN (o 3,1 proc.), euro wzrósł z 4,099 do 4,106 PLN (o 0,2 proc.), a franka wzrósł z 2,75 do 2,767 PLN (o 0,6 proc.).

Reklama

  • Zagraniczne rynki

Podobnie na rynku euro/dolara obserwowaliśmy równie wyraźne trendy. W styczniu i lutym dolar zyskał wobec euro 10 proc. na fali ucieczki od ryzyka przez globalnych inwestorów, którzy poszukiwali bezpieczeństwa w amerykańskich papierach skarbowych sprowadzając rentowności niektórych z nich (bonów) nawet poniżej 0 proc. Od lutego nastąpiła zmiana trendu. Inwestorzy korzystając z olbrzymich zastrzyków płynnościowych aplikowanych przez Fed zaciągali darmowe kredyty dolarowe by z ich pomocą inwestować w innych częściach świata. Doprowadziło to do spadku wartości dolara o 17 proc. licząc od końca lutego. W końcówce roku i ten trend się załamał, kiedy inwestorzy zdali sobie sprawę, że niektóre kraje strefy euro znalazły się w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej (Grecja, Hiszpania, Włochy) i w grudniu dolar umocnił się o 4 proc. wobec euro. W skali całego roku kurs euro wzrósł z 1,399 USD do 1,441 USD, to jest o 3 proc.

RYNEK OBLIGACJI

  • Polski rynek

Rynek obligacji charakteryzował się relatywnie dużą zmiennością, co znacząco utrudniało możliwości zarabiania na ruchach cen. W pierwszej części roku, kiedy na światowych rynkach przeważały obawy o głębokość recesji rentowność krajowych obligacji skarbowych rosła - zwłaszcza na dłuższym końcu krzywej. Jednak jeszcze w pierwszym kwartale trend został odwrócony, ponieważ inwestorzy liczyli na kolejne obniżki stóp procentowych ze strony Rady Polityki Pieniężnej, do których faktycznie doszło. Za ich sprawą - i poprawą nastrojów na światowych rynkach - wiosną i latem rentowności obligacji spadały, a ich ceny rosły. Końcówka roku przyniosła kolejną, choć już nie tak wyraźną zmianę. Krótkoterminowe stopy procentowe zaczęły rosnąć (w grudniu WIBOR wzrósł o 10 pkt bazowych), co można przypisać zarówno efektom sezonowym (zamykaniu pozycji na naszym rynku przez międzynarodowych inwestorów), co obawom o podwyżki stóp procentowych w świetle zaskakująco dobrych danych makroekonomicznych z Polski (wzrost produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej grubo przekroczył oczekiwania). Ostatecznie rentowność obligacji 5-letnich na koniec roku wynosi ok. 5,9 proc., to jest mniej więcej tyle samo, co na początku stycznia 2009 roku.

  • Zagraniczne rynki

Rentowność obligacji rządowych w USA i w Niemczech pozostawała przez cały rok w pobliżu rekordowo niskich poziomów, niemniej wszelkie zmiany były z uwagą obserwowane przez inwestorów na całym świecie, ponieważ wielu z nich miało świadomość roli, jaką w utrzymywaniu wysokich cen obligacji odgrywały banki centralne. W Stanach Zjednoczonych początek roku przyniósł nieznaczne wahania cen obligacji na krótkim końcu krzywej, natomiast papiery 10-letnie początkowo umacniały się, a rentowność spadała nawet w okolice 2,5 proc., kiedy inwestorzy sądzili, że gospodarce grozi ryzyko deflacji. W miarę jak napływały optymistyczne wiadomości ze sfery gospodarki przy jednoczesnych coraz gorszych informacjach o skali zadłużenia administracji publicznej (dotyczy to nie tylko USA, lecz większości krajów rozwiniętych i rozwijających się) rentowność obligacji 10-letnich rosła by osiągnąć 3,8 proc. na koniec roku, to jest o 35 pkt bazowych więcej niż na jego początku. W tym samym czasie rentowność obligacji dwuletnich amerykańskiego rządu wzrosła o mniej niż 30 pkt, ale nadal znajduje się na niecodziennie niskim poziomie 1,1 proc.

RYNKI AKCJI

  • Polski rynek

Pierwsze miesiące roku przyniosły kontynuację fali wyprzedaży akcji na warszawskiej giełdzie. Od początku roku do końca lutego WIG stracił 21,5 proc. i znalazł się na poziomie najniższym od końca 2003 roku. Jednak - podobnie jak na wielu innych rynkach finansowych - w tym miesiącu nastąpił przełom, kiedy inwestorzy uwierzyli, że kursy akcji zostały nadmiernie przecenione, a spowolnienie gospodarcze nie będzie tak silne jak obawiano się tego jeszcze kilka tygodni wcześniej. Silny trend wzrostowy trwał na GPW do końca sierpnia i w tym czasie (od końca lutego) WIG zyskał 75 proc. z nawiązką odrabiając straty z początku roku. Od września skala wzrostu była już powiększana w znacznie wolniejszym tempie - zmiany były na tyle niewielkie, że bardziej pasuje do nich określenie "konsolidacja" niż kontynuacja trendu wzrostowego. W czterech ostatnich miesiącach roku WIG zyskał 5,5 proc., a w porównaniu do końca grudnia zeszłego roku wzrósł o 47 proc. odrabiając tym samym połowę strat z bessy lat 2007-2009.

  • Zagraniczne rynki

EUROPA: Rekordowo niskie stopy procentowe w strefie euro, Wielkiej Brytanii czy Szwajcarii nie wystarczyły, by stawić czoła recesji, ale pomogły stanąć na nogi sektorowi finansowemu. Problemy przeniesione zostały na budżety poszczególnych krajów i nie należy mieć złudzeń, że w 2010 r. nie odbije się to na zachowaniu inwestorów. Sytuacja Grecji, na którą pod koniec 2009 r. zwróciły agencje ratingowe nie jest odosobniona, a co gorsza dopuszczalne limity zadłużenia przekraczają prawie wszystkie kraje stanowiące trzon strefy euro. Jeżeli recesja z podwójnym dnem stanie się faktem, w bardzo ciężkiej sytuacji znajdą się banki z Włoch, Austrii, Niemiec, które najagresywniej walczyły o udziały w rynku Europy Środkowo-Wschodniej. W 2009 r. tragicznie wręcz skurczyły się gospodarki republik nadbałtyckich i Ukrainy, gdzie PKB jest obecnie o kilkanaście procent niższy niż przed rokiem.

USA: Ben Bernanke został wybrany pod koniec 2009 r. na kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego banku centralnego. W minionym roku FED oprócz sprowadzenia kosztu długu do poziomu tuż powyżej 0 proc., bardzo zdecydowanie skupował tzw. toksyczne instrumenty oparte na kredytach hipotecznych. Pomogło to uzdrowić bilanse banków, które w większości zaczęły ponownie notować dodatnie wyniki finansowe i wygospodarowały pieniądze na spłatę pożyczek z kieszeni podatników. Spadki cen nieruchomości udało się wyhamować po części dzięki korzystnym warunkom refinansowania kredytów (ich koszt spadł dzięki niższej rentowności długoterminowych obligacji) i wprowadzeniu dopłat dla kupujących domy po raz pierwszy. Kluczowe znaczenie w przyszłym roku będzie mieć rozwój sytuacji na rynku pracy oraz kondycja gospodarstw domowych, które w 2009 r. wsparte zostały m.in. programem Cash for Clunkers oraz zwrotem części podatków.

AZJA: Na rynkach akcji przez większą część roku obserwowaliśmy bardzo dynamiczne wzrosty, ponieważ inwestorzy uwierzyli, że banki centralne powoli opanowują sytuację i najpoważniejsza recesja od kilku dekad dobiega końca. Najbardziej pożądane były papiery wartościowe z tych rynków, które w 2008 r. najmocniej traciły na wartości. Chiny zaangażowały większość środków z planu pomocowego wycenianego na blisko 600 mld USD w projekty infrastrukturalne i dzięki temu zdołały utrzymać wzrost PKB powyżej 8 proc. W równie imponującym tempie rozwijała się gospodarka Indii, natomiast druga największa gospodarka świata - Japonia przez cały rok nieskutecznie walczyła z deflacją. Stymulacja popytu na samochody w USA i Europie Zachodniej przyczyniły się do odbicia sprzedaży przez japońskich eksporterów, ale ich wyniki mocno ucierpiały na skutek umocnienia jena.

RYNEK SUROWCÓW

Inwestycja w surowce okazała się być hitem 2009 roku. Złoto przyniosło stopę zwrotu na poziomie ok. 26 proc. Ropa naftowa niemal podwoiła swoją wartość - podrożała z 41 USD za baryłkę do ok. 80 USD pod koniec grudnia 2009 r., a miedź dała zarobić aż 126 proc. Decydujące znacznie w pierwszej połowie roku miał popyt zgłaszany na metale przemysłowe przez Chiny, które, pomimo zawirowań na rynkach finansowych, kontynuowały rozwój w bardzo szybkim tempie. Później inwestorzy skoncentrowali się na kursie dolara i kupowali surowce chcąc zabezpieczyć się przed spadkiem wartości amerykańskiej waluty oraz ryzykiem wystąpienia inflacji. OPEC obniżyły poziom produkcji ropy naftowej na początku roku i przez kolejne miesiące sugerował, że obserwuje spadające zapotrzebowanie na energię.

POLSKI RYNEK FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »