Rynek kryptowalut: Regulacje w centrum uwagi
Światowy rynek kryptowalut jest do pewnego stopnia nieuregulowany lub najwyżej niejasno regulowany przez lokalne i często przestarzałe przepisy, które w momencie opracowywania nie uwzględniały kwestii kryptowalut. Wraz z rosnącą kapitalizacją rynkową obszaru krypto i rosnącą aktywnością łańcuchów w ciągu ostatniego roku, organy regulacyjne zwracają coraz większą uwagę na kryptowaluty. Uczestnicy rynku powinni być świadomi, w jaki sposób regulacje mogą wpłynąć na rynek - zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Uwagę regulatorów przyciągają ostatnio szczególnie "stabilnowaluty" (ang. stablecoins, których kurs jest sztywny i powiązany z innymi aktywami), ponieważ w ujęciu rok do dnia ich podaż wzrosła z 29 mld USD do 123 mld USD. W ubiegłym tygodniu wiele opiniotwórczych amerykańskich gazet donosiło, że jest to obecnie najistotniejszy temat w waszyngtońskich kręgach finansowych, ponieważ organy regulacyjne analizują, jak odpowiednio uregulować kwestię stabilnowalut. Według portalu Bloomberg urzędnicy rozważają nawet przeprowadzenie formalnego przeglądu przez Radę Nadzoru Stabilności Finansowej (Financial Stability Oversight Council), aby stwierdzić, czy stabilnowaluty stanowią zagrożenie dla gospodarki.
Nie należy lekceważyć wpływu regulacji stabilnowalut na rynek kryptowalut, ponieważ stabilnowaluty pełnią funkcję punktu odniesienia na rynku krypto ze względu na fakt, iż to właśnie w nich notowane są najbardziej płynne pary walutowe i to na nich opiera się większość zdecentralizowanych protokołów finansowych. Z drugiej strony, regulacje dotyczące stabilnowalut mogą ewentualnie okazać się korzystne, ponieważ odpowiednie ramy regulacyjne i jasność dotycząca podmiotów regulowanych mogą zapewnić większą stabilność w tym obszarze.
Rosyjski bank centralny wydał podobno wytyczne skierowane do banków, aby te wstrzymały przelewy pieniądza fiducjarnego na giełdy kryptowalutowe. Jak utrzymuje bank centralny, celem jest uniknięcie "emocjonalnych" zakupów kryptowalut dokonywanych przez rosyjskich inwestorów, a tym samym ochrona inwestorów przed stratami, jeżeli rynek "załamie się do zera". Przez lata wielokrotnie wzmiankowano o możliwości wprowadzenia całkowitego zakazu kryptowalut w Rosji, jednak nie wszedł on w życie.
Z drugiej strony, Uzbekistan zakazał płatności kryptowalutowych już pod koniec 2019 r. i kraj ten prawdopodobnie nigdy nie złagodzi tego zakazu, sądząc po ubiegłotygodniowych wypowiedziach zastępcy prezesa Banku Centralnego Uzbekistanu, który argumentował, że kryptowaluty nie mają oparcia w żadnych realnych walorach.
W ubiegłym tygodniu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan wziął udział w sesji pytań i odpowiedzi. Jeden z uczestników zapytał Erdoğana o jego opinię na temat kryptowalut; odpowiedź brzmiała: "Nie mamy absolutnie żadnego zamiaru przyjmować kryptowalut". Erdoğan dodał, że Turcja konkuruje z kryptowalutami, ponieważ jest w trakcie uruchamiania waluty cyfrowej banku centralnego (CBDC; ang. Central Bank Digital Currency), której pierwsze testy zaplanowano na koniec tego roku.
Ostatni miesiąc był zdecydowanie wyjątkowy pod względem inwestycji typu venture capital w spółki i projekty związane z kryptowalutami i technologią blockchain. Według TheBlock, w spółki z tej branży zainwestowano niemal 2,1 mld USD w ramach 124 rund finansowania. W II kwartale 2021 r. udało się łącznie zebrać 4,38 mld USD, w porównaniu z 2,89 mld USD w I kwartale. Biorąc pod uwagę, że kryptowaluta Avalanche uzyskała w ubiegłym tygodniu 230 mln USD, III kwartał prawdopodobnie przewyższy łączną kwotę inwestycji z II kwartału. Zasadniczo zwiększona aktywność inwestycyjna w spółkach i projektach związanych z kryptowalutami i technologią blockchain wskazuje na coraz większą wiarę w przedsiębiorstwa i przedsięwzięcia obsługujące branżę kryptowalut i technologii blockchain.
W kontekście pozyskiwania pieniędzy, Solana - siódma obecnie co do wielkości kryptowaluta mierzona kapitalizacją rynkową, która w czerwcu tego roku zebrała 314 mln USD - w ubiegłym tygodniu miała około osiemnastogodzinną awarię. W tym czasie użytkownicy nie byli w stanie wysyłać transakcji i wchodzić w interakcje z całą siecią, co w praktyce oznaczało, że środki w technologii blockchain, w tym stabilnowaluty, były niedostępne. Ponieważ Solana jest oficjalnie w wersji beta, do awarii doprowadziło zarzucenie sieci niemożliwą do opanowania liczbą transakcji, przez co cała sieć przestała działać.
Po tym wydarzeniu zaimplementowano hotfix, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu tego problemu; zostaną również wprowadzone dodatkowe poprawki zapewniające szczelność tego rozwiązania. Awaria wykazała wrażliwość obecnych kryptowalut, w szczególności tych najnowszych, które nie zostały jeszcze przetestowane we wszystkich warunkach. Podsumowując, awaria prawdopodobnie nie przyczyni się do opracowania korzystnych regulacji w zakresie stabilnowalut, ponieważ posiadanie miliardów w takiej walucie w sieci niedostępnej przez około 18 godzin nie wydaje się wskazane.
Mads Eberhardt, analityk rynku kryptowalut, Saxo Bank