Wcześniejsze wybory nie służą złotemu

- Dziś w kalendarium brak jest kluczowych danych z Polski i zagranicy. W tej sytuacji zachowaniem kursu EUR/PLN powinny kierować obawy przed publikacją kolejnych taśm z politykami. Na parze EUR/PLN oczekujemy więc umiarkowanego wzrostu, tj. do 4,1550. W przypadku kursu EUR/USD spodziewamy się stabilizacji na 1,3630 - napisali w porannej nocie analitycy BGŻ.

- Ostatnie wydarzenia pogarszają średnioterminowe perspektywy złotego (m.in. z uwagi na ryzyko upadku rządu). Taka ewentualność wydaje się mało prawdopodobna, ale potrzeba czasu, aby przekonali się o tym inwestorzy zagraniczni - dodają.

Premier Donald Tusk wykluczył w czwartek swoją dymisję, choć nie wcześniejsze wybory parlamentarne. O możliwości przyspieszonych wyborów mówili także prezydent Bronisław Komorowski oraz lider koalicyjnego PSL, wicepremier Janusz Piechociński.

BGŻ zwraca uwagę, że czwartkowy brak inwestorów przełożył się na istotne osłabienie złotego.

- Brak inwestorów z Polski oraz obawy przed zaognieniem sytuacji politycznej w Polsce przełożyły się wczoraj na dość silne osłabienie złotego, kurs EUR/PLN znalazł się w okolicach 4,15 - przypominają analitycy.

- Na parze EUR/USD miał natomiast miejsce umiarkowany wzrost, który kontynuowany jest dziś rano. Prawdopodobnie część inwestorów spodziewała się nieco bardziej jastrzębiego tonu komunikatu Fedu - dodają.

Z kolei Bank Millennium oczekuje, że krajowi gracze przyczynią się w piątek do stabilizacji kwotowań EUR/PLN.

- Powrót inwestorów krajowych powinien uspokoić notowania złotego, które pozostają pod presją w związku z ostatnimi wypowiedziami polityków koalicji sugerujących możliwość rozpisania wcześniejszych wyborów - napisali.

Ich zdaniem zaplanowana na godzinę 14.00 publikacja minutes z ostatniego posiedzenia RPP nie będzie miała wpływu na wycenę polskich aktywów.

Analitycy Banku Pekao spodziewają się, że większej aktywności na krajowym rynku można spodziewać się dopiero po weekendzie.

- Z racji "długiego weekendu" krajowi inwestorzy zareagują na decyzje Fed dopiero w poniedziałek. Dzisiaj aktywność na rynku będzie nieduża, a większych zmian w wycenach oczekujemy w przyszłym tygodniu - napisali w raporcie.

Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami zdecydowała w środę o obniżeniu skali skupu aktywów w ramach programu luzowania ilościowego do poziomu 35 mld USD miesięcznie. Jednocześnie Fed ocenił, że tempo wzrostu w amerykańskiej gospodarce ponownie przyśpiesza, chociaż obniżył prognozę wzrostu gospodarczego w USA w tym roku.

Fed oczekuje, że stopa funduszy federalnych wyniesie pod koniec 2015 r. 1,13 proc. oraz 2,5 proc. rok później, więcej niż wcześniej zakładano.