Złoty kończy tydzień w stabilnej kondycji, ale Trump miesza na rynkach
Złoty kończy tydzień stabilnym kursem w stosunku do głównych walut, jednak na rynek już wkrada się chaos potęgowany zbliżającym się terminem zawarcia umów handlowych z USA (także przez UE). W piątek ok. 19.30 euro kosztowało 4,24 zł, dolar wyceniany był na 3,62 zł, a frank szwajcarski na 4,55 zł.
"Chaos generowany przez Trumpa podbija niepewność i daje preteksty do podbicia dolara na szerokim rynku" - komentuje Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
"Trudno jest podążać za tokiem rozumowania prezydenta USA (...). Jeszcze wczoraj Trump mówił o tym, że spotkanie z Powellem było dobre, dzisiaj dodał, że jest on miłym człowiekiem i jest przekonany, że szef FED podejmie w przyszłym tygodniu decyzję o obniżce stóp procentowych" - zwraca uwagę analityk DM BOŚ i dodaje, że Trump, pytany o szanse na deal z Unią Europejską, ocenił je na 50 proc., ale później dodał, że jest jednak "dobra szansa" na jego osiągnięcie. "Prezydent USA zaczyna w swoim stylu generować chaos na rynkach, gdyż inwestorzy zaczynają się już gubić w temacie szans na zawarcie umów handlowych" - konkluduje Marek Rogalski.
Polska Agencja Prasowa przypomina, że jednym z najważniejszych wydarzeń tego tygodnia było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które odbyło się w czwartek. Zgodnie z oczekiwaniami analityków, Rada Prezesów EBC utrzymała stopy procentowe bez zmian: depozytową na poziomie 2,00 proc., refinansową na poziomie 2,15 proc., lombardową na poziomie 2,40 proc.
Podczas konferencji po posiedzeniu EBC szefowa banku Christine Lagarde oceniła, że ryzyka dla wzrostu gospodarczego pozostają skierowane w dół. Jej zdaniem, perspektywy dla inflacji są bardziej niepewne niż zwykle, ze względu na zmienne otoczenie związane z globalną polityką handlową. Christine Lagarde podtrzymała swój wcześniejszy przekaz, że bank jest pozycjonowany w dobrym miejscu, ponieważ projekcje wskazują na stabilizację inflacji w celu na poziomie 2 proc.