Złoty mocno odbija. Euro dyskontuje upadek Grecji?
Obecna sytuacja na rynku walutowym oraz na złotym jest grą psychologiczną związaną z sytuacją w Grecji - oceniła dla PAP Małgorzata Zaleska, członek zarządu NBP. Dodała, że za kilka dni sytuacja może się uspokoić.
- To, co w tej chwili obserwujemy na rynku walutowym, na złotym to jest gra psychologiczna. Inwestorzy reagują na sytuację w Grecji, to się może za kilka dni uspokoić i inwestorzy zaczną czekać na nowe wybory. Od jakiegoś czasu temat Grecji wraca co 3-4 miesiące, pobudza inwestorów do takich właśnie zachowań - powiedziała PAP Zaleska.
We wtorek greccy politycy nie porozumieli się w sprawie powołania rządu, co oznacza, że konieczne będzie przeprowadzenie nowych wyborów. Odbiło się to negatywnie na kursie złotego, który skokowo osłabił się po tej informacji o ponad 3 gr do euro. "NBP w sposób ciągły obserwuje sytuację na rynkach walutowych. Trzeba powiedzieć, że zmienność dzienna obserwowana w ostatnich dniach jest niższa, niż zmienność, którą obserwowaliśmy w 2011 roku w okresie lipiec-październik" - powiedziała Zaleska na antenie TVN CNBC.
Dla rynków złotego i długu wciąż kluczowym czynnikiem jest sentyment światowy, a dilerzy, po pewnym uspokojeniu rynków w środę, nie wykluczają dalszej nerwowości związanej z sytuacją w Grecji. W ocenie dilerów złotego, środowe umocnienie to korekta, a nie odwrócenie trendu osłabiania się.
"W środę rynek trochę się uspokoił. Nastroje trochę ostudziły wypowiedzi Merkel i Draghiego, ale na razie to jest korekta i pewne uspokojenie, a nie odwrócenie trendu. Pewnych uspokajających sygnałów ze strony strefy euro można było się spodziewać, ale decyzja w dużej mierze zależy od Grecji, a tam wybory w połowie czerwca" - powiedział PAP Robert Kęsicki, diler walutowy Kredyt Banku.
"Póki co jesteśmy na 4,35 i należy się spodziewać, że sytuacja dalej będzie nerwowa. Złoty, jak i czeska korona czy forint, są głównie uzależnione od tego, co się dzieje na świecie, zwłaszcza w Grecji i Hiszpanii, a nie od czynników lokalnych" - dodał.
W środę kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande oświadczyli, że życzyliby sobie, aby pogrążona w kryzysie politycznym i gospodarczym Grecja mogła pozostać w strefie euro oraz wyrazili gotowość do rozważenia "dodatkowych możliwości" wsparcia rozwoju greckiej gospodarki. Również w środę prezes EBC Mario Draghi powiedział, że Europejski Bank Centralny stoi mocno za pozostaniem Grecji w strefie euro.
Greckie media zgodnie poinformowały w środę, że nowe wybory parlamentarne w Grecji odbędą się 17 czerwca. Decyzję taką podjęli w Atenach prezydent Grecji Karolos Papulias oraz przywódcy najważniejszych partii. W środę wieczorem Panajotis Pikramenos zostanie zaprzysiężony na stanowisko tymczasowego premiera Grecji.
EUR/USD KLUCZOWY DLA DŁUGU
Sytuacja w strefie euro będzie kluczowa także dla rynku długu. W środę, po słabym początku dnia, sytuacja się uspokoiła, a aukcję pięciolatek dilerzy oceniają pozytywnie.
"Ciągle patrzymy na sytuację w Grecji i globalny sentyment. Kluczowy jest tutaj eurodolar, za którym w zasadzie podążają wszystkie rynki. To system naczyń połączonych. W najbliższych dniach nie widzę lokalnych danych, które mogłyby diametralnie zmienić sentyment na naszym rynku, może dopiero produkcja przemysłowa w następnym tygodniu" - powiedział PAP diler SPW w BRE Paweł Białczyński.
"Początek dnia był pod znakiem nerwowych wyprzedaży, a sentyment na rynkach rozwijających się i peryferyjnych był słaby. W drugiej części dnia jednak okazało się, że aukcja MF poszła w miarę nieźle, inwestorzy ochłonęli, a sentyment na rynkach rozwijających poprawił się" - dodał.
W środę MF sprzedało obligacje PS0417 za 3.548,421 mln zł, przy popycie 7.199,0 mln zł i rentowności 5,047 proc., a na na przetargu uzupełniającym obligacje PS0417 za 700 mln zł i przy popycie 1.452,0 mln zł.
środa środa wtorek 16.05 9.40 16.50 EUR/PLN 4,3370 4,3865 4,3425 USD/PLN 3,4066 3,4555 3,3959 EUR/USD 1,2745 1,2694 1,2784 OK0114 4,79 4,83 4,82 PS1016 5,00 5,06 5,03 DS1021 5,47 5,51 5,47