Złoty przegrywa z dolarem. Nasza waluta na ścieżce spadków

Amerykański dolar wzmacnia się wobec euro, wygrywa także ze złotym. Wiele wskazuje na to, że gospodarka USA jest bardziej odporna na kryzys od europejskiej i polskiej. Nasza waluta ma nieudany koniec wakacji, a w następnych miesiącach wcale nie musi być lepiej.

  • Rynki spekulują, że Europejski Bank Centralny w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą przeprowadzi mniej podwyżek stóp procentowych w tym cyklu niż do tej pory prognozowano
  • Ekonomiści Commerzbanku przewidują, że w 2024 roku kurs euro wzrośnie do 4,75 zł. Naszej walucie nie będzie sprzyjać szybkie obniżanie stóp procentowych przez NBP
  • Danske Bank prognozuje, że za sześć miesięcy euro będzie kosztowało 4,80 zł, co byłoby najwyższym poziomem od października 2022 roku, a dolar - 4,53 zł

Jeszcze w połowie lipca za euro płacono prawie 1,13 dolara. W tej chwili jest to już tylko około 1,08. Analitycy techniczni prognozowali, że jeżeli kurs eurodolara znajdzie się poniżej wsparcia na poziomie 1,082, to niewykluczony jest atak na kolejne wsparcie przy 1,075. Kluczowy opór przebiega natomiast w rejonach 1,0925. Dopiero wyjście ceny powyżej tego progu mogłoby doprowadzić do zwiększenia aktywności ze strony kupujących.

Reklama

Słabnie gospodarka strefy euro

Aprecjację dolara podsycają najwyższe od lat stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych, ale przede wszystkim recesyjne dane europejskie. Wszystkie sierpniowe wskaźniki koniunktury PMI dla przemysłu i usług wstępnie wyliczone dla Francji, Niemiec, a także dla całej strefy euro są poniżej granicy 50 punktów. To oznacza, że euroland w drugim półroczu znajdzie się w recesji, której do tej pory udawało mu się unikać. Już teraz ekonomiści szacują, że w trzecim kwartale tego roku PKB strefy euro zmaleje o 0,2 proc.

Przemysłowy PMI dla strefy euro to w tej chwili 43,7 punktu, a usługowy - 48,3 punktu. Łączony wskaźnik PMI (dla przemysłu i usług) w eurolandzie w sierpniu obniżył się z 48,6 do 47 punktów. To najsłabszy wynik od 33 miesięcy.

Fatalne nastroje panują w niemieckim przemyśle, którego PMI wynosi zaledwie 39,1 punktu. PMI usługowy naszych zachodnich sąsiadów to 47,3 punktu. Francja też jest pod kreską. W jej wypadku PMI dla przemysłu wynosi 46,4 punktu, a dla usług 46,7 punktu.

Powyższe bardzo słabe dane wywierają presję na wspólną walutę, ponieważ narastają spekulacje, że Europejski Bank Centralny w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą przeprowadzi mniej podwyżek stóp procentowych w tym cyklu, niż do tej pory prognozowano. Można się nawet spodziewać, że EBC poczuje się zmuszony do wcześniejszego rozpoczęcia obniżek stóp.

Kryzys polskiej waluty

Globalnemu umacnianiu się dolara towarzyszy wzrost notowań euro do złotego. W czerwcu za wspólną walutę płacono 4,39 zł, a teraz kurs jest o kilka groszy wyższy. Dla tej pary walutowej kluczowy opór jest w okolicy 4,48 zł. Przebicie się ceny powyżej, mogłoby zapoczątkować silniejszy ruch w górę.

Sam dolar amerykański wobec złotego w ostatnich tygodniach zyskał wyjątkowo dużo. W połowie lipca dolar kosztował zaledwie 3,93 zł. Dziś analitycy techniczni są przekonani, że szybko zmierza w stronę oporu na poziomie 4,15 zł, a jego przekroczenie może doprowadzić do przyspieszenia wzrostu kursu. Kolejny ważny opór znajduje się bowiem dopiero przy 4,25 zł.

W górę poruszają się także notowania franka szwajcarskiego, który wobec euro jest niemal najmocniejszy w historii, a względem złotego najdroższy od prawie czterech miesięcy. Za walutę Helwetów w tych dniach trzeba było płacić nawet 4,70 zł. Ostatnio byliśmy jednak świadkami przede wszystkim nadzwyczajnej aprecjacji franka względem wspólnej waluty. Kurs eurofranka zszedł w pobliże 0,95, podczas gdy minimum wszech czasów to 0,94 z września 2022 roku.

Złe prognozy dla złotego

Wystarczy wczytać się w analizy ekonomistów z dwóch instytucji finansowych - Commerzbanku i Danske Banku - by zauważyć, że jedni i drudzy spodziewają się dalszego osłabienia złotego i podobnie widzą jego przyczyny.

"Ostatnie dane sugerują, że stopa inflacji w Polsce powoli zbliża się do progu 10 proc. i może spaść do wartości jednocyfrowej. To przygotowuje grunt dla NBP do ewentualnego rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych. Warto podkreślić, że oczekiwane cięcie stóp o 25 punktów bazowych we wrześniu będzie miało miejsce na miesiąc przed wyborami do polskiego parlamentu" - zauważają analitycy Commerzbanku.

Analitycy Danske Bank też zakładają, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe już podczas wrześniowego posiedzenia. "Biorąc pod uwagę, że najbliższy odczyt wskaźnika inflacji konsumenckiej poznamy 31 sierpnia, a posiedzenie RPP zaplanowane jest na 13 września, spadek inflacji do wartości jednocyfrowej może się przyczynić do osłabienia polskiego złotego w ciągu dwóch tygodni poprzedzających decyzję w sprawie stóp" - czytamy w raporcie Danske Banku.

Eksperci banku dodają, że polityczny motyw w postaci wyborów w październiku leżący u podstaw decyzji o wrześniowej obniżce stóp grozi niekorzystnymi następstwami. Jak twierdzą, pospieszne łagodzenie polityki monetarnej przez NBP "może okazać się przedwczesne z punktu widzenia inflacji i być interpretowane jako negatywne dla złotego".

Ekonomiści Commerzbanku podkreślają, że zbliżająca się obniżka stóp procentowych w Polsce już miała zauważalny wpływ na notowania złotego, zwłaszcza w porównaniu z jego regionalnym odpowiednikiem, węgierskim forintem. Złoty pozostawał w tyle, a eksperci banku uważają, że trend ten utrzyma się w dającej się przewidzieć przyszłości.

Cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. z odchyleniem o jeden punkt procentowy, w jedną lub drugą stronę. "Inflacja nie będzie wystarczająco szybko zmierzała do celu i rok 2024 postrzegamy jako potencjalnie ujemny dla złotego. Przewidujemy, że kurs euro będzie rósł do 4,75 zł" - konkludują eksperci Commerzbanku.

Z kolei ekonomiści Danske Banku, analizując bieżącą sytuację na rynku walutowym, prognozują wzrost kursu euro do 4,50 zł w ciągu najbliższego miesiąca, do 4,70 zł w perspektywie trzech miesięcy i aż do 4,80 zł w skali sześciu miesięcy, co byłoby najwyższym poziomem od października 2022 roku.

Kurs dolara wzrośnie natomiast - ich zdaniem - do 4,17 zł w ciągu najbliższego miesiąca, do 4,39 zł w perspektywie trzech miesięcy, do 4,53 zł w skali sześciu miesięcy i do 4,66 zł za rok.

Jacek Brzeski

EUR/PLN

4,2971 0,0090 0,21% akt.: 10.05.2024, 15:28
  • Kurs kupna 4,2953
  • Kurs sprzedaży 4,2988
  • Max 4,3018
  • Min 4,2845
  • Kurs średni 4,2971
  • Kurs odniesienia 4,2881
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

USD/PLN

3,9875 0,0102 0,26% akt.: 10.05.2024, 15:28
  • Kurs kupna 3,9857
  • Kurs sprzedaży 3,9892
  • Max 3,9933
  • Min 3,9741
  • Kurs średni 3,9875
  • Kurs odniesienia 3,9773
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złoty | dolar | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »