Sebastian Mikosz, IATA: Co dalej ze skradzionymi przez Rosję samolotami?

Przywłaszczenie przez Rosję kilkuset samolotów pasażerskich o łącznej wartości 10 mld dolarów, leasingowanych od zachodnich, głównie irlandzkich, firm to oczywiście odwet Kremla za sankcje gospodarcze. Nikt oczywiście – poza Rosją – tej decyzji nie uznaje. Gdy tylko maszyny te pojawią się poza jej granicami – zostaną przejęte przez właścicieli, czyli leasingodawców lub banki, które ich kredytują. Z ich punktu widzenia samoloty nadal są leasingowane przez kogoś, kto nie przestrzega warunków umowy - nie płaci rat, nie raportuje przeglądów – mówi Interii Sebastian Mikosz, wiceprezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Lotniczych (IATA).