Twórcy modelu DeepSeek-R1, który ujrzał światło dzienne 20 stycznia, deklarują, że wyszkolenie go kosztowało ich niecałe 6 mln dolarów. Napisali o tym wprost w artykule, który opublikowali pod koniec 2024 r. Dodali w nim, że do budowy swojego modelu wykorzystali ok. 2 tys. układów Nvidia H800. Agencja Reutera wskazuje, że są to układy o niższych prędkościach transferu danych niż układy H100, które są sztandarowym produktem Nvidii i które wykorzystują amerykańscy giganci technologiczni (podczas gdy Chiny nie mogą importować tych chipów ze względu na amerykańskie sankcje).
DeepSeek rzuca wyzwanie OpenAI. Akcje gigantów technologicznych z USA pikują
Giganci technologiczni z Wall Street kwestionują twierdzenia, które padają we wspomnianym tekście. Powątpiewa w nie także część analityków - np. eksperci z Bernstein, których analizę przywołuje CNBC, twierdzą, że suma ta nie obejmuje kosztów związanych ze wstępnymi badaniami i eksperymentami w zakresie architektury, algorytmów czy danych. Ale inwestorzy i tak zaczynają już zastanawiać się, czy twórcy wielkich modeli AI nie przeinwestowują. Efekty ich przemyśleń widać na nowojorskiej giełdzie.
Kontrakty terminowe na indeks S&P 500 zniżkują o 2,3 proc., a kontrakty terminowe na indeks Nasdaq 100 - skupiający sto największych firm reprezentujących zaawansowaną technologię - spadają o 4,5 proc. Ulubienica rynku, Nvidia, w handlu przedsesyjnym ok. 13:30 czasu polskiego traciła już 12 proc. Akcje Broadcom traciły 13 proc., akcje Microsoftu - 6 proc. Notowania Amazona i Mety spadały o ponad 4 proc.
Powody negatywnego sentymentu inwestorów wobec Nvidii, ale też Microsoftu czy Mety, tłumaczy analityk JPMorgan Sandeep Deshpande, cytowany przez CNBC. "W ciągu ostatnich miesięcy słyszeliśmy o gigantycznych nakładach inwestycyjnych Microsoftu, który w 2025 r. planuje wydać 80 mld dolarów; z kolei Meta niedawno ogłosiła, że jej nakłady inwestycyjne wyniosą od 6 do 65 mld dolarów". Dalej analityk zauważa, że przykład DeepSeek zdaje się sugerować, że prace nad rozwojem sztucznej inteligencji mogą być znacznie mniej kosztochłonne, co z kolei powoduje, że wydatki amerykańskich gigantów na AI wyglądają na przeszacowane.
DeepSeek - sztuczna inteligencja po chińsku
Do tego DeepSeek-R1 został udostępniony użytkownikom za darmo, podobnie jak kod źródłowy. Przypomnijmy - dostęp do modelu OpenAI o1 jest płatny (poprzez aplikację ChatGPT Plus lub ChatGPT Pro). DeepSeek-R1 to zatem kwintesencja modelu open source, który z definicji opiera się na otwartości: każdy ma prawo do dostępu i przeglądania kodu źródłowego udostępnionego programowania. W efekcie jego rozwój i ulepszanie odbywa się poprzez współpracę międzynarodowej społeczności programistów.
Kilka dni po debiucie modelu R1 aplikacja DeepSeek zajęła pierwsze miejsce na liście najczęściej pobieranych darmowych aplikacji w Apple App Store.
Start-up DeepSeek ma niewiele więcej niż rok. Założył go Liang Wenfeng, szef operującego na sztucznej inteligencji funduszu quant High-Flyer Capital Management (fundusze quant stosują zautomatyzowane strategie inwestycyjne, zazwyczaj oparte na uczeniu maszynowym).
Nowe ryzyko dla amerykańskiego wysokonakładowego modelu rozwoju AI z całą pewnością znajdzie odzwierciedlenie w sentymencie do technologicznych gigantów z Wall Street podczas nadchodzącego sezonu wyników. Nvidia opublikuje raport za IV kwartał roku obrotowego 2024/2025 dopiero 26 lutego. Ale wcześniej swoje wyniki pokażą Meta Platforms (29 stycznia, IV kw. 2024), Microsoft (29 stycznia, II kw. roku obrotowego 2024/25) czy Apple (30 stycznia, I kw. roku obrotowego 2024/25).
