Górnictwo: dziś pogotowie, potem strajk

Klamka zapadła: spółki węglowe mają być prywatyzowane. Związki szykują się więc do boju. Resort gospodarki zakończył w piątek konsultacje z przedstawicielami załóg w sprawie strategii górnictwa węgla kamiennego na lata 2007-15.

Klamka zapadła: spółki węglowe mają być prywatyzowane. Związki szykują się więc do boju. Resort gospodarki zakończył w piątek konsultacje z przedstawicielami załóg w sprawie strategii górnictwa węgla kamiennego na lata 2007-15.

Zespół trójstronny złożony z reprezentantów rządu, związków i szefów spółek węglowych ostatecznie przyjął program dla branży. Związkowcy liczyli, że uda im się zablokować plany jej prywatyzacji. Ale się nie udało. Reakcja była natychmiastowa: jeszcze w piątek po południu poinformowali, że 8 stycznia rozpocznie się pogotowie strajkowe.

W poniedziałek wszystkie kopalnie zostaną oflagowane - mówi Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. W środę szefowie central związkowych mają podjąć decyzję, czy zostanie wstrzymane wydobycie i podjęty strajk. Próba sił Eksperci branży węglowej uważają, że związkowcy od dawna szukali pretekstu do akcji protestacyjnej.

Reklama

Powód - Paweł Poncyljusz, wiceminister gospodarki odpowiedzialny za branżę, sprawdza działalność biznesową organizacji związkowych. Kontrola może doprowadzić do utraty przez nie wpływów.

Według prof. Andrzeja Barczaka z Akademii Ekonomicznej w Katowicach, związkowcy nie powinni zajmować się biznesem, a jedynie działaniem w obronie pracowników. Niewykluczone, że plany akcji protestacyjnej pokrzyżują związkowcom sami górnicy. Stało się tak w grudniu w kopalni Budryk, gdzie w referendum załoga opowiedziała się przeciwko strajkom.

Racje ekonomiczne

W strategii branży, która jeszcze w tym miesiącu ma trafić pod obrady Rady Ministrów, znalazły się zapisy o prywatyzacji poprzez giełdę Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) i Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW). Oznacza to, że górnicy otrzymają nieodpłatnie 15 proc. akcji. Według naszych informacji, zarząd JSW już przedstawił 19,5-tysięcznej załodze wstępne wyliczenia, jaką kwotę w akcjach otrzyma każdy zatrudniony. Wiele wskazuje więc na to, że jastrzębscy górnicy opowiedzą się za prywatyzacją, ignorując opinię związkowców.

Maria Trepińska

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »