GUS opublikował dane o sprzedaży detalicznej
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lutym 2020 r. wzrosła o 7,3 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,4 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 9,6 proc. rdr. W lutym wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w skali roku odnotowano we wszystkich grupach.
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w lutym rdr o 4,1 proc. i spadku mdm o 2,2 proc. W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 5,9 proc. rdr.
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej "ogółem" najwyższy wzrost w lutym 2020 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 6,9% wobec wzrostu o 5,0% przed rokiem ). Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej "ogółem" wyższy niż przeciętny wzrost odnotowano w jednostkach zaklasyfikowanych do grup: "tekstylia, odzież, obuwie" (o 13,0%); "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" (o 12,5%); "meble, rtv, agd" (o 9,2%).
Mocniejszy spadek sprzedaży detalicznej nastąpi dopiero po marcu, w związku ze wzmożonymi obecnie zakupami art. pierwszej potrzeby, a w branży budowlanej nadchodzi obniżenie aktywności - napisał w komentarzu do piątkowych danych GUS resort rozwoju. "Obecna sytuacja związana z zaburzeniami wywołanymi rozprzestrzenianiem się wirusa zarówno w Polsce, jak i w jej otoczeniu gospodarczym, przełoży się na wyniki sprzedaży w kolejnych miesiącach.
Oczekujemy, że w marcu nie nastąpi jednak gwałtowny spadek sprzedaży detalicznej, ze względu na wzmożone zakupy żywności, farmaceutyków, towarów pierwszej potrzeby" - napisano w komentarzu. "Po bardzo pozytywnym rozpoczęciu roku w wykonaniu branży budowlanej, w marcu spodziewamy się spadku poziomu aktywności firm z sektora, którego źródłem będzie niepewność związana z dalszym rozwojem sytuacji epidemiologicznej" - dodano.
Zdaniem analityków ING Banku:
Dynamika produkcji przemysłowej wzrosła w lutym istotnie powyżej rynkowych prognoz. Dane z lutego nie wskazują aby któryś z sektorów odczuł w tym miesiącu skutki spowolnienia w Chinach czy epidemii. Te pokażą dopiero kolejne dane publikowane w przyszłym miesiącu.
Zdaniem ekspertów z CAIB sprzedaż zwiększyła się w lutym do 7,0% r/r wobec 5,7% w styczniu. Na jej nominalny wzrost złożyły się szybszy wzrost cen oraz niekorzystna różnica w liczbie dni roboczych. Choć nasza prognoza kształtuje się powyżej konsensusu (5,9%), to jej materializacja nie będzie miała naszym zdaniem istotnego wpływu na kurs złotego i rentowności polskich obligacji
W ocenie Pawła Cymcyka z DNA Rynków, w związku z pandemią koronawirusa, kwarantanną, a także z wstrzymaniem działalności wielu biznesów za marzec należy spodziewać się dużo gorszych danych.
Podkreślił, że w obecnej sytuacji bardzo trudno jest prognozować, jak rozwinie się sytuacja - "jak elementy wstrzymania działalności przez wiele firm i aktywności wielu osób wpłyną na ich chęć do wydawania pieniędzy". W jego opinii, wzmożone w ostatnim czasie zakupy na przykład żywności nie będą miały istotnego wpływu na całkowitą sprzedaż detaliczną za marzec i kwiecień.
W ocenie analityków wszystko wskazuje na to, że "obserwowana od dłuższego czasu względnie dobra sytuacja krajowej gospodarki - w szczególności na tle europejskiego spowolnienia - odejdzie w przeszłość już w najbliższych miesiącach wraz z gwałtownym globalnym osłabieniem aktywności gospodarczej w związku z pandemią koronawirusa".
OPINIE:
Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia tempa wzrostu sprzedaży detalicznej pomiędzy styczniem a lutym był efekt statystyczny w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w styczniu br. liczba dni roboczych była o 1 mniejsza niż w 2019 r., podczas gdy w lutym br. była ona taka sama jak przed rokiem). W strukturze danych o sprzedaży na szczególną uwagę zasługuje wyraźne przyspieszenie wzrostu sprzedaży w kategoriach "pojazdy samochodowe, motocykle i części" (wzrost sprzedaży w cenach stałych o 6,9% r/r wobec 3,5% w styczniu, najwyżej od września 2019 r.) i "meble, RTV, AGD" (9,2% r/r wobec 5,8%). Dane o lutowej sprzedaży wskazują na wzrost skłonności gospodarstw domowych do konsumpcji w okresie poprzedzającym wybuch epidemii COVID-19. Ze względu na rozwój epidemii, ograniczający mobilność gospodarstw domowych, a także silne ograniczenia po stronie podaży wielu usług będące następstwem podjętych przez rząd działań w ramach walki z epidemią, użyteczność danych o lutowej sprzedaży dla prognozowania konsumpcji w 2020 r. jest bardzo ograniczona (por. MAKROmapa z 16.03.2020).
Według danych GUS produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w lutym o 5,5% r/r wobec wzrostu o 6,5% w styczniu, co było wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego (0,9%) i naszej prognozy (0,0%). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w lutym o 3,3% m/m wobec wzrostu o 9,4% w styczniu. Wyraźnie wyższy od oczekiwań wzrost produkcji budowlano-montażowej w lutym nastąpił mimo bardzo wysokiej ubiegłorocznej bazy, a także obserwowanego w ostatnim czasie wygasania cyklu w inwestycjach publicznych. Sugeruje to, że podobnie jak w styczniu do zwiększenia produkcji przyczyniła się wyjątkowo łagodna zima.
Wsparcie dla takiej oceny stanowią wyniki badań koniunktury GUS, zgodnie z którymi odsetek firm wskazujących warunki atmosferyczne jako barierę działalności w lutym był rekordowo niski. W konsekwencji, korzystny wpływ warunków atmosferycznych na produkcję budowlano-montażową ma charakter przejściowy. Wysoka aktywność w branży budowlanej jest spójna z opublikowanymi wczoraj danymi o produkcji przemysłowej, które wskazały na wysoką dynamikę produkcji w działach odpowiadających za dostarczanie surowców i materiałów używanych w projektach budowlanych.
Lutowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej w połączeniu z opublikowanymi wczoraj danymi o produkcji przemysłowej sygnalizują lekkie ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu PKB w I kw. (2,0% r/r). W prognozie tej uwzględniliśmy potencjalny wpływ epidemii COVID-19 na aktywność gospodarczą w marcu, w tym efekt silnego ograniczenia popytu gospodarstw domowych na niektóre usługi i towary oraz zwiększonych zakupów dóbr pierwszej potrzeby.
Dostrzegamy jednak ryzyko w dół dla tej prognozy związane z utrudnieniami w handlu zagranicznym powstałymi na skutek przywrócenia granic, a także zakłóceniami w produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej związanymi z przerwanymi łańcuchami w produkcji w wielu firmach na skutek zahamowania importu oraz konieczności reorganizacji procesów produkcji w celu zapewnienia odpowiedniej ochrony pracowników. Wymienione czynniki sygnalizują również istotne ryzyko w dół dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego w całym 2020 r. W prognozie tej należy również uwzględnić wpływ ogłoszonego w tym tygodniu przez rząd programu "tarczy antykryzysowej".
Jakub Borowski
Główny Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.