Nestlé zniszczy towar za 50 mln dolarów

Nestlé - światowy gigant przemysłu spożywczego - musi zniszczyć zupy instant z makaronem sprzedawane pod marką Maggi. Likwidacja towaru ze sklepów i magazynów kosztować będzie 50 mln dolarów. Sprawę opisuje szeroko zachodnia prasa.

Nadzór nad rynkiem spożywczym w Indiach zakwestionował i zabronił sprzedaży zup z powodu wykrycia w części dostaw śladów ołowiu, przez co produkty te są bardzo niebezpieczne dla zdrowia konsumentów. Taka zawartość metalu ciężkiego jest niezgodna z indyjskim prawem. Nestlé uważa, że nadzór się myli i będzie walczyć z zakazem na drodze prawnej. Sprawa trafiła do sądu najwyższego w Bombaju.

Tymczasem od początku czerwca firma wycofuje wskazane produkty z handlu. W niektórych stanach Indii prowadzone są inne badania - na obecność w zupach glutaminianu sodu (w Europie dodatek do żywności dopuszczony do obrotu jako E621 i nie klasyfikowany jako substancja szkodliwa).

Reklama

Spółka w 32 lata od wejścia do Indii z zupami instant z makaronem opanowała 80 procent tamtejszego rynku.

Krzysztof Mrówka

- - - - -

Maggi to międzynarodowa marka przypraw, zup, sosów, makaronów oraz innych dodatków spożywczych. W Polsce często używana jako synonim przyprawy Maggi w płynie, będącej jednym z produktów należących do marki Maggi. Maggi jest zarejestrowanym znakiem towarowym firmy Nestlé. Nazwa pochodzi od nazwiska założyciela wytwórni i pomysłodawcy wyrobu - Juliusa Maggi, który w Szwajcarii w 1886 roku wprowadził na rynek Maggi-Würze ("Przyprawę Maggi") oraz pierwsze zupy w proszku. (wiki)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nestle | zniszczyć
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »