Paliwa: Widać niższe ceny przy dystrybutorach

Najbardziej dynamicznie zmieniają się ceny benzyn. W tym tygodniu średnia cena benzyny Eurosuper 95 wynosi 5,14 zł/l, to jest 7 groszy za litr mniej niż przed tygodniem i 15 groszy mniej niż w ostatnim tygodniu lipca, kiedy ceny osiągnęły tegoroczne maksimum.

Nieznacznie, średnio o 2 grosze za litr mniej niż przed tygodniem, tankujemy diesel. Jego cena wynosi obecnie 5,04 zł/l tj. 4 grosze mniej niż tegoroczne maksimum. Analitycy biura podkreślają, że ostatnie dwa tygodnie zmian cen na rynku detalicznym ponownie wykazały zmniejszenie różnicy pomiędzy ceną Eurosuper 95 i diesla do 10 groszy na litrze, z 21 groszy za litr w ostatnim tygodniu lipca.

Dodają, że o ile na stacjach ceny paliw dalej spadały to na rynku hurtowym obserwujemy większą dynamikę. Zgodnie z oczekiwaniami, wzrosty cen hurtowych odnotowane w ubiegłym tygodniu były kontynuowane także w pierwszej połowie tego tygodnia. Panika, która w wczoraj powróciła na rynki spowodowała wyraźną korektę cen surowca w dół, ale jednocześnie wpłynęła na osłabienie naszej waluty wobec dolara. Dlatego ten tydzień ceny hurtowe zakończą na plusie w stosunku do ubiegłego piątku.

Z całą pewnością spadek cen benzyn na stacjach będzie oddalał argumenty i szanse na obniżenie stawek podatku akcyzowego na benzyn, ale czy rzeczywiście ulży kierowcom? Musimy pamiętać o tym, że ewentualne obniżenie stawek podatku akcyzowego będzie z góry określone czasowe, a nasze rachunki za paliwo nie koniecznie będą niższe. Nie mamy gwarancji stabilizacji innych czynników wpływających na poziom cen w kraju, jakimi są kurs USD/PLN i ceny paliw na rynku europejskim, czy w końcu poziom marży detalicznej.

Decyzje o obniżkach cen benzyny Eurosuper 95 na stacjach własnych, ogłaszane w ostatnich dwóch tygodniach przez największego operatora na rynku detalicznym spowodowały, że średni poziom cen na stacjach ORLENu jest 5 groszy na litrze niższy od poziomu średniej krajowej. Określenie maksymalnych poziomów cen benzyny 95 i oleju napędowego ( na dzisiaj na jednakowym poziomie 5,09 zł/l) dotyczy stacji własnych Orlenu, a to oznacza że kupując paliwo na stacji franczyzowej Orlenu ceny mogą być już wyższe.

Trudno oczekiwać, aby wszyscy pozostali uczestnicy rynku detalicznego dokonali w najbliższym czasie równie dużych obniżek jak PKN Orlen, ze względu na wysoki poziom cen hurtowych jak i poziom realizowanej marży. Na ten moment dalsze obniżki cen na stacjach stoją po znakiem zapytania, jednak nie są niemożliwe. Wszystko będzie zależało od tego czy korekty cen ropy w dół będą kontynuowane, a złoty będzie dalej się osłabiał.

O ile na stacjach ceny paliw dalej spadały to na rynku hurtowym obserwujemy większą dynamikę. Zgodnie z oczekiwaniami wzrosty cen hurtowych odnotowane w ubiegłym tygodniu były kontynuowane także w I połowie tego tygodnia. Co prawda panika, która w czwartek powróciła na rynki spowodowała wyraźną korektę cen surowca w dół, ale jednocześnie wpłynęła na osłabienie naszej waluty wobec dolara. Dlatego ten tydzień ceny hurtowe zakończą na plusie w stosunku do ubiegłego piątku. Jednocześnie w porównaniu do początku sierpnia ceny benzyn w hurcie pozostaną niższe około 60 - 70 PLN/1000 l, natomiast oleju napędowego o około 20 PLN/1000 l.

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 19-08-2011 w Orlenie: Eurosuper 95 - 4060 PLN/1000l (wzrost o 60 PLN/1000 l w porównaniu do cen z 11-08-2011), Superplus 98 - 4147 PLN/1000l (wzrost o 60 PLN/1000 l), olej napędowy 3892 PLN (wzrost o 69 PLN/1000 l), olej opałowy lekki 2779 PLN (wzrost o 82 PLN/1000 l).

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 19-08-2011 w Lotosie: Eurosuper 95 - 4057 PLN (wzrost o 60 PLN/1000 l), Superplus 98 - 4144 PLN (wzrost o 61 PLN/1000 l), olej napędowy 3897 PLN (wzrost o 78 PLN/1000 l), a olej opałowy lekki 2784 PLN (wzrost o 87 PLN/1000 l).

Ceny ropy Brent w Londynie w piątek rano spadły do 105 USD, ropa WTI w Nowym Jorku ponownie jest na poziomie 79 USD. Przecena na rynku ropy naftowej to efekt obaw o światowa koniunkturę i redukcje tempa wzrostu największych gospodarek świata. W II kwartale tego roku stagnację zanotowały największe gospodarki Europy. Mniejszego tempa wzrostu gospodarczego możemy spodziewać się w USA i Chinach, na które przypada ponad 1/3 światowej konsumpcji ropy. Dodatkowo spadkom cen sprzyja umocnienie dolara w stosunku do walut europejskich.

Rekordowe wartości 25-26 USD osiągnął spread (różnica) między cenami ropy Brent i WTI na co z pewnością nałożyły się środowe informacje o dużym wzroście amerykańskich rezerw ropy. Poza tym rynek europejski nadal pozbawiony jest dostaw ropy z Libii i nic nie wskazuje na to aby sytuacja poprawiła się w tym roku. Co więcej rynek wycenia brak libijskiej ropy przez najbliższe 2 lata a produkcja ropy na Morzu Północnym spada.

Amerykańskie rezerwy ropy w ubiegłym tygodniu zwiększyły się 4,2 mln bbl, spadły natomiast zapasy benzyn z tym, że szczyt sezonu wakacyjnego mamy za sobą tak więc ich znaczenie jako czynnika determinującego ceny będzie znacznie niższe. Generalnie wyznacznikiem sentymentu rynku wydają się być zmiany indeksów akcji, które to najlepiej powinny odzwierciedlać oczekiwania co do sytuacji makroekonomicznej, która w tej chwili ma kluczowe znaczenie. Konsumpcja paliw w USA spadła do najniższego poziomu od trzech tygodni. O ile łącznie amerykańska konsumpcja produktów ropopochodnych w porównaniu z rokiem ubiegłym jest zaledwie 0,1% niższa, tak popyt na benzyny ze względu na wysoki poziom cen jest ponad 3% niższy.