RPP obniżyła stopy procentowe
Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie od czwartku 4,50 proc. w skali rocznej - podała RPP w komunikacie.
Decyzja RPP oznacza, że stopa referencyjna NBP będzie wynosić od czwartku 4,50 proc., stopa lombardowa 6,00 proc., depozytowa 3,00 proc., zaś redyskonta weksli 4,75 proc.
Środowa decyzja jest zgodna z oczekiwaniami; wszyscy z 23 ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów uważali, że na listopadowym posiedzeniu decyzyjnym RPP obniży stopy procentowe. 22 ekonomistów było zdania, że będzie to obniżka o 25 pb, 1 ekonomista oczekiwał cięcia stóp o 50 pb.
Zdaniem 14 z 23 ekonomistów, do kolejnej obniżki stóp o 25 pb dojdzie już w grudniu tego roku. Ekonomiści oczekują, że w całym cyklu obniżek, który będzie ich zdaniem kontynuowany w pierwszej połowie 2013 roku, głównie w I kwartale, stopy procentowe zostaną obniżone łącznie o 75-100 pb, z czego 11 z 23 ankietowanych ekonomistów opowiada się za 75 pb, zaś 10 za 100 pb. 2 głosy uzyskał scenariusz cięć stóp o 125 pb.
RPP poda uzasadnienie do najnowszej decyzji w środę na konferencji prasowej o godz. 16:00.
Ostatnie cięcie stóp procentowych miało miejsce w czerwcu 2009 r. Referencyjna stopa procentowa NBP została wtedy obniżona z 3,75 proc. do 3,50 proc. w skali rocznej. Stopę lombardową ustalono na poziomie 5 proc., a depozytową - 2 proc. W styczniu 2010 r. RPP utrzymała stopy na niezmienionym poziomie, a rok później - w styczniu 2011 r. - rozpoczęła cykl podwyżek.
Po raz ostatni RPP zmieniła poziom stóp procentowych NBP w maju tego roku - podwyższyła je wówczas o 25 pb, po 10 miesiącach stabilizacji.
Sprawdź, jak zareagowały rynki na decyzję RPP
---------------------
- Piotr Łysienia, Bank Pocztowy
"Zgodnie z naszymi oczekiwaniami i konsensusem rynkowym RPP obniżyła stopy procentowe o 25 pb (referencyjna wynosi obecnie 4,50 proc.) i rozpoczęła tym samym cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Do podjęcia takiej decyzji RPP skłoniły słabe dane z krajowej gospodarki, słabsze perspektywy wzrostu gospodarczego i spodziewane obniżanie się presji inflacyjnej w kolejnych miesiącach. Rada zapoznała się z najnowszą projekcją inflacji i PKB, która najprawdopodobniej również była czynnikiem wspierającym zwolenników złagodzenia polityki pieniężnej.
Więcej szczegółów stojących za dzisiejszą decyzją RPP, jak również wyniki projekcji inflacji i PKB, poznamy na dzisiejszej konferencji prasowej, która rozpocznie się o godzinie 16.00".
- Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao
"Zdecydowanie jest to decyzja zgodna z oczekiwaniami. Cały rynek był w zasadzie zgodny co do tego, że jeżeli w październiku Rada nie obniżyła stóp procentowych, to jest niemalże pewne, że zrobi to w listopadzie. I rzeczywiście tak się stało.
Oczekiwania są takie, że to jest początek cyklu, czyli że nie jest to odosobniony ruch. Poczekamy na konferencję RPP o godz. 16 i na zapowiedzi, jakie będą kolejne ruchy.
Argumentów za obniżką od strony sytuacji makroekonomicznej od kilku miesięcy było naprawdę dużo. To co powstrzymywało Radę przed obniżkami stóp procentowych, to była podwyższona inflacja. Natomiast w sytuacji, w której spada produkcja przemysłowa, budowlano-montażowa, nie najlepiej wygląda konsumpcja, sprzedaż detaliczna rośnie coraz wolniej - tutaj trudno oczekiwać, dlaczego inflacja miałaby się utrzymywać na podwyższonym poziomie. (...)Rada zareagowała na pogarszające się perspektywy gospodarcze i słabnące tempo wzrostu gospodarczego, a jednocześnie spadek oczekiwań inflacyjnych niejako stworzył przestrzeń do takiej obniżki. Uważamy, że w grudniu będzie kolejna".
- Rafał Benecki, ING
"Decyzja Rady bez zaskoczeń. Decyzja ta powinna być neutralna dla złotego. Rynek stopy jest pozycjonowany na obniżki, wycenia 50 pb cięć przed końcem roku (wraz z dzisiejszą obniżką) i 120 pb w całym cyklu. Gdyby na konferencji po posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej wciąż prezentowała stanowisko oporne obniżkom, możliwa będzie przejściowa realizacja zysków na całej krzywej, gdyż spodziewamy się, że w ciągu najbliższych dwóch kwartałów dane z gospodarki nadal mogą być słabsze, co będzie sprzyjać dalszym obniżkom.
Czekamy na konferencję po Radzie, która pokaże jaka decyzja będzie prawdopodobna na posiedzeniu w grudniu"
- Piotr Kalisz, Citi Handlowy
"Decyzja zgodna z oczekiwaniami i długo wyczekiwana. Samą decyzję trudno komentować, kluczowy będzie komunikat i komentarze Rady oraz odniesienie do nowej projekcji. Inwestorzy na to czekają, szczególnie na jakiekolwiek sugestie prezesa Belki dotyczące tempa i skali obniżek".
---------------------
RPP obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. To dobra wiadomość dla kredytobiorców, bo wszystko wskazuje na to, że to początek cyklu obniżek, co wpłynie na oszczędności w portfelach.
Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, Rada Polityki Pieniężnej ścięła stopy procentowe o 25 p.b. I choć obniżka ta już kilka tygodni temu została przez rynek zdyskontowana, to oczekujemy, że stawka WIBOR 3M (najpopularniejszy wskaźnik służący do wyznaczania oprocentowania kredytów hipotecznych) nadal będzie spadał, a to dzięki oczekiwaniu na dalsze obniżki stóp. Z notowań kontraktów terminowych FRA (obrazują one oczekiwania rynku co do notowań WIBOR-u) wynika, że na przełomie roku trzymiesięczna stawka może wynosić 4,20-4,30 proc.
Od końcówki sierpnia WIBOR 3M spadł już o ponad 40 p.b., co spowodowało obniżkę rat 30-letniego kredytu hipotecznego o ok. 27 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia, czyli około 4,2 proc. Dla kredytobiorcy spłacającego kredyt mieszkaniowy na 300 tys. zł oznacza to obniżenie miesięcznej raty o 80-81 zł.
Jeśli WIBOR 3M nadal będzie się obniżać, aż do 4,25 proc., rata 30-letniego kredytu hipotecznego w złotych spadnie o dalsze 29 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia. Dla osób spłacających pożyczkę na 300 tys. zł oznacza to oszczędność rzędu 87-88 zł miesięcznie. Łącznie, porównując do wakacji 2012 roku, rata będzie niższa o prawie 170 zł.
Efekty obniżki stawki WIBOR klienci różnych banków odczuwają jednak inaczej. Czasami do aktualizacji oprocentowania wymaga jest zmiana WIBOR-u o co najmniej 0,1 p.p. lub 0,25 p.p. W części banków aktualizacja oprocentowania kredytów przeprowadzana jest co miesiąc, a w części co kwartał. Czasami oznacza to kwartał kalendarzowy, a czasami liczony od daty wypłaty kredytu. Może się więc zdarzyć tak, że na portfel niektórych kredytobiorców obniżka stóp procentowych wpłynie dopiero w styczniu przyszłego roku.
Marcin Krasoń, Open Finance