Strefa euro uzgodniła reformę mechanizmu ratunkowego EMS

Ministrowie finansów eurolandu zgodzili się na reformę Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS), który jest głównym instrumentem pomocowym dla popadających w kłopoty państw strefy euro. Wypracowane w poniedziałek wieczorem porozumienie otwiera drogę do podpisania nowego traktatu.

- Dostosowania, które uzgodniliśmy, pozwolą na dalszy rozwój zestawu narzędzi EMS. Przystąpimy teraz do podpisania traktatu w styczniu i uruchomimy procedury ratyfikacji na szczeblu krajowym - podkreślił po wielogodzinnym posiedzeniu szef eurogrupy Paschal Donohoe.

Reforma ustanawia między innymi wspólny mechanizm ochronny dla jednolitego funduszu restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (SRF) w postaci linii kredytowej z EMS. Ministrowie zgodzili się również na wczesne wprowadzenie wspólnego mechanizmu ochronnego na początku 2022 roku.

Reklama

Wstępne porozumienie w tej sprawie zostało wypracowane niemal równo rok temu. Między stolicami były jednak dalej rozbieżności co do szczegółów. Drogę do porozumienia utorował kompromis między Niemcami, a Włochami.

- Reforma EMS wzmacnia euro i cały europejski sektor bankowy, bo dzięki niej strefa euro będzie jeszcze bardziej odporna na ataki spekulantów - mówił minister finansów sprawujących prezydencję Niemiec Olaf Scholz.

Państwa eurolandu od dłuższego czasu pracowały nad zmianami w traktacie ustanawiającym EMS, który ma m.in. zwiększyć uprawnienia kontrolne nad krajami z nierównowagami ekonomicznymi, a także ułatwiać restrukturyzację długów rządów w sytuacjach kryzysowych.

W EMS ma być m.in. wprowadzony wspólny mechanizm ochronny dla restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków jako dodatkowe zabezpieczenie (ang. backstop) zwiększające możliwości pomocowe dla pogrążonych w kryzysie banków. Backstop ma służyć jako ostateczny środek wsparcia w ramach EMS w czasie kryzysów bankowych.

- Backstop to ostatnia deska ratunku, to kolejna siatka bezpieczeństwa jaką będziemy mieć do dyspozycji, gdybyśmy jej potrzebowali. Rozwiązanie to wzmocni i uzupełni filar restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w unii bankowej i pomoże zapewnić, że upadłość banku nie zaszkodzi całej gospodarce ani nie spowoduje niestabilności finansowej - tłumaczył szef eurogrupy.

Kilka krajów uzależniało swoją zgodę na nową rolę funduszu ratunkowego od obniżenia ryzyka w systemie bankowym strefy euro. Raport Europejskiego Banku Centralnego wykazał, że poprawiły się wszystkie wskaźniki ryzyka, ale wraz z nadejściem pandemii Covid-19 sprawa się ponownie skomplikowała.

"Kryzys Covid prawdopodobnie tymczasowo przerwie lub spowolni korzystne tendencje obserwowane w ostatnich latach - zauważyli w oświadczeniu ministrowie finansów eurolandu. - Podkreśla to potrzebę ścisłego monitorowania rozwoju sytuacji i zajęcia się wszelkimi pozostałymi lub pojawiającymi się słabościami w celu utrzymania stabilności finansowej przy jednoczesnej ochronie podatników".

Po podpisaniu traktatu reforma, która ma pogłębić integrację ekonomiczną państw posiadających wspólną walutę będzie musiała zostać zatwierdzona w krajowych procedurach ratyfikacyjnych. Może to zająć jeszcze około roku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: euro | strefa euro | pandemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »