UE zaleciła rządowi czeskiemu wprowadzenie zakazu eksportu mocnych alkoholi

- Komisja Europejska zaleciła rządowi Republiki Czeskiej wprowadzenie zakazu eksportu mocnych alkoholi w związku z serią zgonów spowodowanych spożyciem alkoholu metylowego - poinformował w środę czeski deputowany do Parlamentu Europejskiego Pavel Poc.

Jak relacjonuje agencja CTK, z podobnym wnioskiem zwrócił się do czeskiego ministra zdrowia Leosa Hegera komisarz UE ds. zdrowia i polityki konsumenckiej John Dalli.

Heger oświadczył, że ewentualny zakaz eksportu czeskich alkoholi do krajów UE dyskutowany jest od wtorku oraz, że rozmawiał z Dallim na temat możliwości uniknięcia takiego zakazu.

UE może jednostronnie zakazać eksportu czeskich alkoholi do krajów członkowskich motywując to zagrożeniem zdrowia publicznego. Jednak Bruksela stoi na stanowisku, że to władze czeskie muszą zadecydować jak postąpić w obecnej sytuacji.

Reklama

Rzecznik komisarza Dallego oświadczył, że Praga musi informować na bieżąco Brukselę o rozwoju sytuacji. Dodał, że strona czeska dokłada wszelkich starań w tej sprawie.

Całkowity zakaz sprzedaży i wyszynku napojów wyskokowych o zawartości od 20 procent alkoholu obowiązuje w Republice Czeskiej od piątku. Wydano go w następstwie przestępczego wprowadzenia do obrotu alkoholu metylowego, który spowodował śmierć co najmniej 23 osób.

Obecnie rozważane jest stopniowe znoszenie tego zakazu. Premier Petr Neczas poinformował w środę, że w ramach przywracania w Czechach sprzedaży wysokoprocentowych napojów alkoholowych rząd dopuści najpierw na rynek ich nową produkcję, mającą atest laboratoryjny i zaopatrzoną w nowe banderole.

Państwowa wytwórnia papierów wartościowych ma wydrukować te banderole do końca przyszłego tygodnia. Objęte zakazem dystrybucji zapasy, wynoszące od 21 do 22 mln litrów, zostaną poddane badaniom na ewentualną zawartość alkoholu metylowego, a jeśli okażą się bezpieczne, otrzymają nowe banderole i będzie można je sprzedawać - zaznaczył Neczas.

_ _ _ _ _

W tej sprawie interweniował unijny komisarz do spraw zdrowia i polityki konsumenckiej John Delli, który zatelefonował do czeskiego ministra zdrowia. Czeskie władze lakonicznie relacjonują treść telefonu eurokomisarza.

Minister zdrowia Leosz Heger oświadczył jedynie, że Unia uczyniła to, aby chronić ludzi w krajach, do których czeski alkohol jest eksportowany. Jak dodał, zapewnił komisarza Johna Dalliego, że rząd jego kraju podejmie odpowiednie działania zabezpieczające, dając w ten sposób gwarancje Brukseli.

Gdyby Czesi zignorowali zalecenia komisarza, Unia może jednostronnie zakazać eksportu, motywując to zagrożeniem dla zdrowia publicznego. W nocy, na specjalnym posiedzeniu, rząd uchwalił zasady wprowadzania alkoholu na rynek. Obowiązywać będą specjalne certyfikaty jakościowe na wyroby spirytusowe, wydawane przez nieliczne państwowe laboratoria oraz nowe rodzaje banderoli. Całą aferę metylową będzie wyjaśniać w Brukseli czeski minister rolnictwa Petr Bendl. Stanie się to dopiero na początku przyszłego tygodnia.

Informacyjna Agencja Radiowa

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | handel przygraniczny | czeski | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »