Wietnam rośnie w siłę

Wietnamska gospodarka wzrosła w drugim kwartale o 5,5%, szybciej niż w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku (4,8%). Od stycznia PKB Wietnamu zwiększył się o 5,2%. Było to możliwe m.in. dzięki dynamicznemu wzrostowi produkcji. Od kwietnia do czerwca wietnamskie firmy wyprodukowały o ponad 9% więcej niż na początku roku.

A wszystko to mimo słabego popytu zewnętrznego na świecie, który dla większości gospodarek opartych na eksporcie oznacza kłopoty. Sprzedaż towarów na rynki zagraniczne nie tylko nie zmalała, ale wręcz rosła, w dwucyfrowym tempie. W 2013 roku wzrosła o 17%.

Jeszcze w 2001 roku udział eksportu w PKB Wietnamu wynosił 46%. Dziś to prawie 80%. Z kraju walczącego z falami głodu, Wietnam stał się eksporterem żywności (ryby, ryż, kawa robusta). Dziś jest jedną z najbardziej zorientowanych na eksport gospodarek na świecie. To efekt procesu liberalizacji handlu rozpoczętego na początku lat 90-tych. Warto odnotować, że umowa o wolnym handlu między Unią Europejską a Wietnamem oraz członkostwo w Partnerstwie Transpacyficznym będą stanowiły dodatkowy bodziec dla dalszego wzrostu eksportu z tego kraju.

Reklama

Jednak Wietnam to nie tylko dostawca żywności czy - chyba najbardziej znanych w Europie wietnamskich towarów - tekstyliów i obuwia. Dzięki jednym z najniższych w Azji kosztom pracy jest atrakcyjną lokalizacją dla inwestycji realizowanych przez zagranicznych inwestorów, którzy przyjmują strategię "Chiny plus jeden" wobec rosnących kosztów produkcji w Państwie Środka. Średnie wynagrodzenie w Wietnamie jest dziś trzy razy niższe niż w Chinach. Poza sektorem produkcyjnym, otworem przed inwestorami stoją również takie branże jak infrastruktura, turystyka, nieruchomości czy handel detaliczny w miastach. Z młodą (mediana wieku na poziomie 27 lat), liczną (90 milionów) populacją o rosnących dochodach, Wietnam to także perspektywiczny rynek zbytu dla eksporterów dóbr konsumpcyjnych. I nie tylko. Z analiz banku HSBC i firmy analitycznej Oxford Economics wynika, że w najbliższych latach do najbardziej perspektywicznych sektorów pod względem importu do Wietnamu będą należały maszyny przemysłowe, chemia czy też sprzęt transportowy.

Polskie firmy mają w ofercie produkty, na które zapotrzebowanie w tym kraju jest duże i będzie rosło. Czynnikiem sprzyjającym rozwojowi współpracy między tymi dwoma krajami jest również fakt, że w zarządach wietnamskich firm i instytucji zasiadają absolwenci polskich uczelni. Mimo, że od ich czasów studenckich niejednokrotnie minęło kilka dekad, wielu z nich posługuje się językiem polskim, mają dobre wspomnienia i skojarzenia z naszym krajem. Nad Wisłą mieszka też prężnie działająca społeczność wietnamska, czwarta co do wielkości w Europie (za Francją, Niemcami i Czechami). Mimo to wymiana handlowa między Polską a Wietnamem nadal jest niewielka. Ojczyzna coraz bardziej popularnej w naszym kraju zupy Pho znajduje się poza pierwszą dziesiątką rynków eksportowych i importowych polskich firm.

Mam nadzieję, że wraz z rosnącym zainteresowaniem rynkami azjatyckimi wśród polskich przedsiębiorców, sytuacja ta ulegnie zmianie. Aby było to możliwe, konieczne jest szerzenie wiedzy na temat tego rynku, kultury biznesowej, lokalnych uwarunkowań i oczekiwań nabywców. Ważne jest także "budowanie mostów" między przedsiębiorcami z tych krajów, czemu służą choćby misje gospodarcze organizowane przez administrację publiczną czy też przez instytucje komercyjne. Liczę, że takich misji do i z Wietnamu będzie więcej niż dotychczas. Szczególnie, że kraj ten znalazł się na liście 11 rynków, z którymi polskie Ministerstwo Gospodarki chce zacieśniać współpracę. W trakcie ostatniej misji gospodarczej do Wietnamu, którą zorganizowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wietnamscy przedsiębiorcy z dużym zainteresowaniem i entuzjazmem odnosili się do nawiązania współpracy z polskimi partnerami. Czas budować współpracę na tych fundamentach, tym bardziej, że Wietnamem interesują się także przedsiębiorcy z innych krajów. Za kilka lat na tym rynku może być tłoczno od zagranicznych firm zainteresowanych prowadzeniem działalności w tej części świata.

Krzysztof Woźniak, dyrektor Departamentu Bankowości Komercyjnej HSBC Bank Polska S.A.

Dowiedz się więcej na temat: Wietnam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »