Wskaźnik Przyszłej Inflacji wzrósł o niespełna 0,2 punktu - BIEC

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2012 wzrósł o niespełna 0,2 punktu - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Jest to niewielki wzrost w stosunku do trwającego pół roku wyraźnego spadku wskaźnika, świadczącego o zmniejszaniu się presji inflacyjnej w gospodarce.

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2012 wzrósł o niespełna 0,2 punktu - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Jest to niewielki wzrost w stosunku do trwającego pół roku wyraźnego spadku wskaźnika, świadczącego o zmniejszaniu się presji inflacyjnej w gospodarce.

"Stąd też obecny wzrost należy traktować raczej jako zjawisko incydentalne, zaś w kolejnych miesiącach tego roku - prócz wahań inflacji o charakterze sezonowym, podstawowa tendencja do dezinflacji powinna być kontynuowana. Miara pomocnicza wskaźnika - wskaźnik dyfuzji jego składowych informuje, że obecnie w gospodarce ok. 60 proc. czynników działa w kierunku spadku inflacji, zaś pozostałe 40 proc. w kierunku jej stabilizacji lub wzrostu" - napisano w komentarzu.

Z raportu wynika, że największe znaczenie dla obniżenia presji inflacyjnej miał spadek oczekiwań producentów co do możliwości podnoszenia cen na oferowane przez nich towary.

Reklama

"Zgodnie z oczekiwaniami producentów nie należy spodziewać się wzrostu cen odzieży, komputerów i pozostałego sprzętu elektronicznego. Na razie, pomimo pewnych sygnałów zapowiadających gorsze zbiory zbóż ozimych, nie nasilają się oczekiwania wzrostu cen u producentów artykułów żywnościowych" - napisano.

Kolejną składową działającą w kierunku spadku inflacji był wolniejszy wzrost cen usług.

"Dostępne dane wskazują na stabilizację cen transportu oraz nieco niższą niż w poprzednich miesiącach dynamikę cen magazynowania" - napisano.

BIEC podaje, że w przedsiębiorstwach wzrosło wykorzystanie mocy produkcyjnych.

"Zwykle przekroczenie poziomu 75 proc. wykorzystana mocy skłaniało przedsiębiorstwa do podejmowania decyzji o inwestowaniu. Jednak ostatnie badania IRG SGH wskazują na odchodzenie przedsiębiorstw od projektów inwestycyjnych zarówno w budynki i budowle, jak i w maszyny i urządzenia. Przeciągająca się niepewność co do stanu krajowej i zagranicznej koniunktury nie zachęca do podejmowania tego typu decyzji" - napisano.

Zdaniem autorów raportu stabilizująco na inflację działa od ponad pół roku zdecydowanie niższa dynamika zadłużania się gospodarstw domowych z tytułu kredytów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Biegnij | wskaźnik | „Biegnij | biegnij”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »