Zamówienia w niemieckim przemyśle notują spadek jak w 2020 roku. "Prawdziwy sygnał recesji"

Raport o zamówieniach w niemieckim przemyśle wskazał na spadek w marcu o 10,7 proc. w relacji miesięcznej - wynika z najnowszych danych Destatis. Jest to najniższy odczyt od kwietnia 2020 r., czyli od wprowadzenia przez tamtejsze władze pierwszych obostrzeń w związku z walką z koronawirusem.

Zamówienia w niemieckim przemyśle zaliczyły największy miesięczny spadek od trzech lat. W marcu, w relacji miesięcznej, federalny urząd statystyczny Destatis odnotował odczyt na poziomie -10,7 proc. Na przestrzeni lutego oraz stycznia ten sam wskaźnik wyniósł 4,5 proc.  

Marcowe dane są najniższymi od kwietnia 2020 r. Wcześniejsze tak drastyczne spadki w niemieckim przemyśle towarzyszyły pierwszym lockdownom, wprowadzanym w ramach walki z koronawirusem. 

Patrząc szczegółowiej na te dane, zamówienia zagraniczne w przemyśle największej gospodarki Europy spadły w marcu o 13,3 proc., natomiast krajowe o 6,8 proc. w porównaniu do lutego. 

Reklama

Ekonomista niemieckiego banku LBBW Jens-Oliver Niklasch, cytowany przez agencję AFP tłumaczy, że najnowsze dane są alarmujące i jednocześnie są ostrzeżeniem dla inwestorów. Dodał on także, że "ta liczba niszczy to, co było dobrym początkiem roku dla niemieckiego przemysłu i jest prawdziwym sygnałem recesji".  

Od grudnia 2022 r. do lutego br. Destatis wskazywał na wzrost zamówień w niemieckim przemyśle, o kolejno 3,2; 1 oraz 4,5 proc. Wcześniej zdarzały się spadki, jak np. w listopadzie o 5,3 proc., jednak nie było one tak znaczące. 

Niemiecka gospodarka na skraju recesji

W ubiegłym tygodniu niemiecki urząd podał również dane dotyczące tempa wzrostu tamtejszej gospodarki na początku 2023 r. Wynika z nich, że PKB Niemiec w I kw. br. wyniósł 0 proc., wobec danych za ostatnie trzy miesiące 2022 r., co można nazwać stanięciem w miejscu.  

Nieznaczny wzrost Destatis odnotował natomiast w przypadku tempa wzrostu PKB liczonego w relacji rocznej. Na początku roku było ono większe od I kw. 2022 r. o 0,2 proc.  

Prognozy ekonomistów były bardziej optymistyczne od rzeczywistości. Zakładały wzrost w relacji kwartalnej o 0,2 proc. oraz w relacji rocznej o 0,8 proc.  

W tym samym czasie pozostałe duże gospodarki Europy odnotowały początek roku na plus. Dodatnie odczyty tempa wzrostu PKB za I kw. br. zaraportowały urzędy w Hiszpanii - 0,5 proc. kdk; Włoszech - 0,5 proc. kdk; oraz Francji - 0,2 proc. kdk.  

Alan Bartman  

AFP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | dane makroekonomiczne | niemiecka gospodarka | przemysł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »