W piątek złoty może się umocnić do głównych walut w oczekiwaniu na wieczorną decyzję Standard&Poor's ws. ratingu Polski. Inwestorzy będą liczyć, że agencja podniesie ocenę wiarygodności kredytowej Polski.
Złoty podczas ostatniej sesji w tym tygodniu powinien oscylować wokół obecnych poziomów, ewentualna reakcja na wieczorną decyzję S&P będzie widoczna dopiero w kolejnych dniach - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, w najbliższym czasie rentowność papierów 10-letnich może utrzymywać się powyżej 3,30 proc.
"Wczorajsza sesja na krajowym rynku walutowym upłynęła pod znakiem umiarkowanego osłabienia złotego. Kurs konsolidował w popołudniowym handlu w przedziale 4,2350-4,2400/EUR z szansą na stabilizację w tej okolicy do końca dzisiejszej sesji. Dalsze zachowanie PLN będzie pochodną m.in. wydarzeń w Hiszpanii oraz kolejnych sygnałów z głównych banków centralnych" - oceniają ekonomiści Banku Pekao.
Reklama
Również zdaniem ekonomistów z Banku Millennium, złoty powinien oscylować w piątek wokół obecnych poziomów.
"Z punktu widzenia złotego przed nami prawdopodobnie spokojna sesja. Kurs EUR/PLN powinien koncentrować się powyżej poziomu 4,2250 oczekując między innymi na wieczorną decyzję agencji Standard and Poor's dotyczącą ratingu Polski" - napisali w porannym raporcie.
W piątek krajowy rynek będzie czekał na wieczorny przegląd ratingu Polski przez agencję Standard & Poor's Global Ratings. Czternastu na piętnastu ankietowanych przez PAP Biznes ekonomistów ocenia, że S&P nie zmieni ani ratingu Polski, ani jego perspektywy.
"Większe znaczenie dla notowań PLN może mieć wieczorna decyzja agencji S&P w zakresie ratingu Polski. Rynek nie spodziewa się zmian, a sama ewentualna reakcja będzie miała miejsce dopiero w poniedziałek" - uważa Konrad Ryczko, analityk BOŚ Banku.
Zdaniem ekspertów z PKO BP, wieczorna decyzja S&P nie powinna mieć jednak większego wpływu na krajowy rynek długu.
"Utrzymanie obecnej oceny dla Polski przez S&P nie powinno jednak przyczynić się do rozszerzenia spreadów kredytowych, które w trakcie 2017 roku zdecydowanie się zawęziły, co jest odzwierciedleniem dobrej sytuacji budżetowej" - napisano w porannym raporcie.
Z kolei ekonomiści Banku Pekao wskazują na możliwość dalszego wzrostu rentowności - szczególnie na długim końcu krzywej - w ślad za rynkami bazowymi.
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy
spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.