Amerykańskie spółki łapią zadyszkę?

Wczorajsza sesja na Wall Street krótko po rozpoczęciu notowań doprowadziła indeks S&P500 na nowe szczyty. Jednak pod koniec handlu sytuacja nie wyglądała już tak optymistycznie. Pomimo rozpoczęcia tygodnia (w poniedziałek sesja amerykańska nie odbyła się ze względu na dzień Martina Luthera Kinga) całkiem sporą cenową luką wzrostową na koniec dnia indeks S&P500 znalazł się 0,35 proc. niżej względem ceny zamknięcia z piątku.

Wczorajsza sesja na Wall Street krótko po rozpoczęciu notowań doprowadziła indeks S&P500 na nowe szczyty. Jednak pod koniec handlu sytuacja nie wyglądała już tak optymistycznie. Pomimo rozpoczęcia tygodnia (w poniedziałek sesja amerykańska nie odbyła się ze względu na dzień Martina Luthera Kinga) całkiem sporą cenową luką wzrostową na koniec dnia indeks S&P500 znalazł się 0,35 proc. niżej względem ceny zamknięcia z piątku.

Powodów przeceny na amerykańskim rynku akcji ciężko doszukiwać się w trwającym sezonie wyników. Póki co raporty spółek zaskakują inwestorów w pozytywny sposób, a te które okazały się rozczarowaniem są w zdecydowanej mniejszości.

Co w takim razie stało za wczorajszymi spadkami za oceanem? Jako powód można podać sytuację na rynku surowców. Spadające ceny ropy i metali przemysłowych ciążyły spółkom surowcowym, a te w rezultacie ciągnęły amerykańskie benchmarki w dół. Swoją cegiełkę do słabszej kondycji giełd największej gospodarki świata dołożył także General Electric. Informacje o 6 mld dolarów jakie spółka ma zapłacić na rzecz odszkodowań doprowadził do blisko 3 proc. przeceny akcji giganta.

Reklama

Sesja giełdowa w Europie przyniosła nieznaczne spadki głównych indeksów z regionu. Jako przyczyny takich ruchów możemy wymienić gorsze nastroje w Azji i USA oraz osłabienie się wspólnej waluty, co dodatkowo ciąży eksporterom ze Starego Kontynentu.

Jeżeli chodzi o polski rynek akcji to można powiedzieć, że pozostaje on niewzruszony na ostatnie spowolnienie na światowych giełdach. W trakcie wczorajszej sesji warszawski indeks blue chipów WIG20 wypracował spektakularne wzrosty przebijając tym samym szczyty z 2017 roku. Dziś warszawski indeks zrzeszający spółki o największej kapitalizacji nie jest już w tak świetnej kondycji jak wczoraj, mimo to nadal radzi sobie lepiej od swoich odpowiedników z Europy Zachodniej. Najsilniejszą spółką jest dziś Alior Bank, który zyskuje 6 proc. i odpowiada za ponad połowę wzrostu indeksu. O godzinie 16:20 indeks WIG20 zyskuje 0,23 proc., mWIG40 0,75 proc., natomiast indeks małych spółek sWIG80 traci 0,5 proc.

Filip Kondej

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »